Można powiedzieć, że dzisiaj zdeklasowaliście rywali. Obawialiście się tego półfinału czy raczej byliście pewni zwycięstwa?
Jakbyśmy tutaj nie wygrali, to pewnie byłaby olbrzymia niespodzianka. Było to dla nas dobre przetarcie. Spodziewałem się większego oporu ze strony szwedzkich zawodników, ale oni nie pojechali dzisiaj najlepiej. Czekamy na to co wydarzy się w drugim półfinale i będziemy się przygotowywać do finału w Australii.
Na zgrupowanie zaplecza kadry juniorów wybrał Pan opolski tor. Co było powodem takiego wyboru?
Jest na pewno kilka powodów, dlaczego wybrałem ten obiekt. Pierwszy to zabezpieczenie dla zawodników z kadry. Bo jeżeli potrzebowaliby oni potrenować, to tutaj była taka możliwość. Mówię oczywiście o Piotrku Pawlickim, Pawle Przedpełskim i Bartku Zmarzliku, bo Maksym Drabik był tutaj w środę na turnieju zaplecza, więc trenował i przygotowywał się do zawodów.
Po drugie tor jest ciekawy, dość techniczny, co daje zawodnikom możliwość rozwoju. Jazda jest im potrzebna, więc zgrupowanie na takim obiekcie jest dobre dla każdego z nich.