Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Trzech muszkieterów ? Nicki Pedersen
 01.09.2015 18:54
Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu Speedway European Championships i strata dziewięciu punktów do prowadzącego Emila Sajfutdinowa. Tak obecnie wygląda sytuacja Nickiego Pedersena, który marzenia o złotym medalu będzie musiał najprawdopodobniej odłożyć na przyszły rok.

 

 

 

 

 

 

 

 

Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu Speedway European Championships i strata dziewięciu punktów do prowadzącego Emila Sajfutdinowa. Tak obecnie wygląda sytuacja Nickiego Pedersena, który marzenia o złotym medalu będzie musiał najprawdopodobniej odłożyć na przyszły rok.

Inauguracja tegorocznych zmagań o mistrzostwo Europy zaczęła się dla Duńczyka idealnie. Zwycięstwo w Toruniu z niepokonanym do tamtej pory Emilem Sajfutdinowem sprawiła, że po zawodach na MotoArenie, „Power” tracił do Rosjanina jeden punkt. Zaciętą walkę obaj panowie stoczyli również w niemieckim Landshut.

W Bawarii, Nicki Pedersen na początku był nie do zatrzymania, jednak ze względu na słabszą końcówkę, musiał przebijać się do finału z biegu barażowego. W wielkim finale, tuż po starcie zczepił się motocyklem z Tomaszem Gollobem i upadł na tor. Z powtórki wykluczony został Polak, a więc było pewne, że Pedersen zakończy drugi raz z rzędu turniej SEC na podium. W finale uległ tylko liderowi cyklu i po dwóch rundach jego strata do Rosjanina wynosiła tylko dwa oczka.

W Kumli Pedersen zbierał same „dwójki”. W pięciu biegach rundy zasadniczej wywalczył 10 punktów. W biegu finałowym dojechał do mety na ostatniej pozycji, jednak arbiter zawodów postanowił wykluczyć jadącego przed Duńczykiem, Antonio Lindbaecka za przekroczenie dwoma kołami linii toru. Tym samym, trochę szczęśliwie Pedersen znów stanął na podium.

Przed nami ostatnie zawody, 19 września w Ostrowie Wielkopolskim żużlowcy powalczą o ostatnie punkty w tym sezonie w cyklu SEC. Tego nie można przegapić!

Bilety do nabycia za pośrednictwem serwisu www.ebilet.pl, w salonach Empik oraz w biurze klubu ŻKS Ostrovia

 

Redakcja (za: One Sport)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com