Dziś obiekt wygląda znacznie lepiej - wiraż wyrównano i skrócono, wymieniono nawierzchnię, zamontowano plastikowe krzesełka dla kibiców oraz całkowicie nowe bandy zgodne z wymogami PZM i GKSŻ, przebudowano park maszyn i wyremontowano szatnie dla zawodników. Golęciński stadion zyskał drugie życie, choć wciąż wiele pozostało do poprawy.
Podczas I turnieju Lotto Poznań Speedway Cup kasy biletowe pękały w szwach, wobec czego na drugą odsłonę cyklu zapowiedziano zwiększenie ilości wejściówek. Tuż przed imprezą organizatorzy zrezygnowali jednak z postawionej wcześniej obietnicy, tłumacząc się problemami nieleżącymi w gestii klubu. Finalnie na stadion ponownie wpuszczono "magiczną liczbę" 999 widzów. Jak wyznaje Arkadiusz Łaziński, prezes PSŻ Poznań, na najbliższy turniej również nie należy oczekiwać więcej. - 15 września to wtorek, finał Indywidualnych Mistrzostw Wielkopolski - nie liczymy na tłum. Trudno będzie zebrać taką ilość kibiców, tym bardziej, że te zawody prawodopodobnie będziemy musieli zacząć już o 16. To turniej indywidualny, 20 biegów - Indywidualne Mistrzostwa Wielkopolski to nie IMP, więc ten poziom nie jest tak wysoki, dlatego nie będziemy starali się o imprezę masową.
Pracownicy Poznańskiego Stowarzyszenia Żużlowego nie tracą jednak czasu - praca na stadionie wre, a na nudę nie ma ani chwili, tym bardziej, że plany na przyszłość malują się dość rozmaszyście. - Trwają prace. Będziemy czynili starania, żeby 19 września zorganizować już imprezę masową. Mam nadzieję, że te wszystkie prace zostaną do tego czasu zakończone. Tak naprawdę wiele rzeczy od nas nie zależy, jak pisaliśmy w oświadczeniu. My nie jesteśmy właścicielem, my jesteśmy użytkownikiem. I Urząd Miasta, i Wydział Sportu, i POSiR, i te firmy budowlane, które tu pracują, one wkładają naprawdę dużo pracy. Jeżeli robi się remont na obiekcie, który wybudowany był 60 lat temu, wyskakują bardzo różne niespodzianki. Najważniejsze, że udało nam się zrobić to, co się udało. Będziemy walczyć. Imprezy masowe to nasz cel - chcemy, żeby na tych trybunach zasiadało 3,5 tysiąca kibiców, a w przyszłym roku, jak uda nam się w budżecie zdobyć poparcie kibiców, to żebyśmy mieli stadion na 7 tysięcy. Wtedy znowu zacznie się walka o kibica, żeby te 7 tysięcy przyszło.
Bardzo często ludzie mówią "Dziękujemy prezesie, dziękujemy prezesie" - oczywiście, jak jest fajnie to wszyscy dziękują - ale prezes jest tylko osobą, która świeci twarzą. Lotto Poznań Speedway Cup nie miałoby miejsca, gdyby nie ci bezimienni ludzie, którzy nam pomagają - ci wolontariusze, członkowie klubu. Oni bardzo dużo pracują, często wieczorami, po pracy. To jest tak naprawdę wkład wielu, wielu osób, a nie tylko prezesa. Oczywiście, ja przyjmuję te dobre, miłe słowa, jak i te złe, które ostatnio czytałem. My idziemy do przodu - krytykantom dziękujemy, popycha nas to do pracy, będziemy robili wszystko, żeby każde zawody, każde imprezy były jeszcze lepsze. - dodaje Łaziński.
Poznańscy miłośnicy żużla mogą wesprzeć PSŻ głosując w ramach Budżetu Obywatelskiego na projekt "Sportowy Golaj". Pozyskane w ten sposób środki przeznaczone zostaną na remont trybun na Golęcinie, co zaowocuje zwiększeniem pojemności stadionu do ponad 6 000 krzesełek. Głosowanie odbędzie się w dniach 1-12 października bieżącego roku.