Największe spadki średniopunktówej Nice PLŻ:
Mads Korneliussen (2014 - 2,097 ⇒ 2015 - 1,387. Różnica: -0,710)
Duńczyk był jednym z głównych motorów napędowych Orła Łódź w sezonie 2014. Jason Doyle po równie świetnym sezonie przeniósł się do Ekstraligi i tam jeździł dla zespołu z Torunia. Korneliussen z kolei postanowił pozostać w Orle. Z formy z poprzedniego sezonu nie zostało praktycznie nic. Żużlowiec ten miał okazję wystartować tylko w 6 meczach, za każdym razem z przeciętnym skutkiem.
Scott Nicholls (2014 - 2,186 ⇒ 2015 - 1,357. Różnica: -0,829)
Kolejny zawodnik, który mocno spuścił z tonu w roku 2015. Weteran polskich torów w zeszłym sezonie znacząco pomógł Stali Rzeszów w awansie do PGE Ekstraligi. Dowodem na to było 5. miejsce w ligowej statystyce. Spadek o 30 miejsc w dół w roku kolejnym jest sporym zaskoczeniem. Nicholls początek sezonu miał bardzo przeciętny, więc Marek Cieślak zastąpił go Mikkelem Michelsenem. Anglik jednak na sam koniec sezonu wywarł jeszcze pozytywne wrażenie, kiedy to w fazie play-off zastępował Nicklasa Porsinga.
Sebastian Niedźwiedź (2014 - 1,29 ⇒ 2015 - 0,333. Różnica: -0,957)
Spory spadek średniej w przypadku tego zawodnika. Trzeba jednak powiedzieć, że Niedźwiedź w sezonie poprzednim ścigał się na torach II-ligowych. Przenosiny do Orła Łódź i rywalizacja z lepszymi przeciwnikami w wyższej lidze okazały się sporym wyzwaniem. Wyniki tego młodzieżowca należy analizować z przymrużeniem oka. Najlepsze sezony jeszcze przed nim.
Największe wzrosty średniopunktówej Nice PLŻ:
Antonio Lindbaeck (2014 - 1,741 ⇒ 2015 - 2,32. Różnica: +0,579)
"Toninho" znowu błyszczał. Szwed przeplata gorsze sezony tymi lepszymi, ale w roku 2015 trafił mu się zdecydowanie ten lepszy. Lokomotivu Daugavpils właściwie nie zawodził, a i indywidualnie zdobył sporo osiągnięć. Brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Europy czy złoty krążek na Indywidualnych Misrtrzostwach Szwecji. Zwieńczeniem świetnego sezonu było z pewnością przyznanie Dzikiej Karty na GP 2016 dla Szweda.
Joonas Kylmaekorpi (2014 - 1,717 ⇒ 2015 - 2,367. Różnica: +0,65)
Z solidnego zawodnika drugej linii zmienił się w lidera z krwi i kości. Finowi najwidoczniej dobrze służy łotewskie powietrze. Wpadki zdarzały mu się niezwykle rzadko i przez cały sezon trzymał się blisko czołówki zawodników Nice PLŻ. Szkoda, że przez kontuzję nie mógł wystąpić w finale ligi.
Damian Baliński (2014 - 1,239 ⇒ 2015 - 2,191. Róźnica: +0,952)
Po słabym sezonie 2014 wychowanek Unii Leszno raczej nie mógł liczyć na miejsce w składzie swojego macierzystego klubu. Zaryzykował i rozpoczął rywalizację w niższej lidze. Ryzyko się opłaciło i zobaczyliśmy sporą przemianę Balińskiego w tym roku. Przez cały sezon był ostoją ŻKS-u ROW Rybnik. Po rocznym rozstaniu z Ekstraligą i odbudowie swojej formy, Baliński najprawdopodobniej wróci do najlepszej ligi świata. Raczej nie zanosi się na powrót do Leszna, a bardziej możemy liczyć, że dalej będzie ścigał się w Rybniku.
Najbardziej stabilni zawodnicy Nice PLŻ:
Szymon Woźniak (2014 - 2,057 ⇒ 2015 - 2,057. Róźnica: 0,000)
Woźniak po raz kolejny był najlepiej punktującym zawodnikiem Polonii Bydgoszcz. Jak widać przejście w wiek seniora ani odrobinę nie wpłynął negatywnie na jego wyniki. Z powodu problemów Bydgoszczy, naturalnym była zmiana na klub z perspektywami, najlepiej ekstraligowy. Padło na Wrocław. Zobaczymy po której stronie tych statystyk zobaczymy Woźniaka za rok.
Patrick Hougaard (2014 - 2,000 ⇒ 2015 - 2,000. Różnica: 0,000)
Duńczyk idealnie wyregulował swoją formę. Drugi raz z rzędu sezon kończy na poziomie idealnie średnio 2 punktów na bieg. Przynależność klubowa zawodnika jeszcze się nie wykrystalizowała, ale istnieje spora szansa, że Hougaard przedłuży kontrakt z Polodnią Bydgoszcz.
Maksim Bogdanow (2014 - 1,986 ⇒ 2015 - 1,987. Różnica: +0,001)
Średnia Bogdanowa jest dopiero czwartą w łotewskim zespole. To pokazuje jak silny w tym roku był Lokomotiv Daugavpils. W dużej mierze właśnie dzięki Bogdanowowi, który prawie nie zawodził i drugi rok z rzędu zakręcił się blisko średniej 2,000 zespół z Dyneburga wygrał rozgrywki ligowe.