Na początek cofnijmy się trochę w czasie, końcówka roku 2014 i początek 2015. Wtedy trwa już podpisywanie kontraktów, planowanie sezonu 2015. Nie obyło się bez obaw odnośnie budżetu klubu, gdyż sezon 2014 był bardzo kosztowny. Jaskółki były przecież niesamowicie silne i widać było, że jadą po mistrzostwo. Oczywiście wszystko było zbyt piękne, żeby było prawdziwe. Wszyscy pamiętamy kontuzje Buczka, Vacula i Grega. Chociaż w sumie wolelibyśmy ich nie pamiętać. No ale wracając do minionego sezonu. Niemal każdy pewien był pozostania jednego z najlepszych trenerów w Polsce - Marka Cieślaka. A tu niespodzianka! Kompletne nieporozumienie między klubem a trenerem. No to wszyscy już pesymistycznie nastawieni na sezon 2015. Po kilku miesiącach ukazał się gotowy skład - Kenneth Bjerre, Damian Dąbrowski, Janusz Kołodziej, Ernest Koza, Leon Madsen, Artur Mroczka i Martin Vaculik na czele z Pawłem Baranem i Mirosławem Cierniakiem. Tej drużyny nikt na początku nie stawiał ani na podium, ani w pierwszej piątce. Wręcz można powiedzieć, że została z góry spisana na spadek.
Wiosna 2015. Na pierwszy ogień starcie z DMP 2014 - Stalą Gorzów. Wszyscy wątpiący w tarnowskich zawodników byli dość pozytywnie zaskoczeni wygraną i to wysoką, Unistów. (50:40). Potem było już mniej kolorowo kiedy to drużyna z miasta Józefa Bema przegrała w stosunku 52:38 z leszczyńskimi Bykami. Na osłodę przed kolejną porażką Jaskółki wygrywają na wyjeździe z beniaminkiem PGE Ekstraligi - Grudziądzem wywożąc 52 punkty. Zarówno we Wrocławiu jak i w sąsiedzkim Rzeszowie muszą uznać wygraną przeciwnej drużyny. Podczas kolejnego starcia przy Zbyitowskiej 3 wygrywają z toruńskimi Aniołami w stosunku 50:40.
Początek wakacji. 26.06.2015 - niesamowicie wyczekiwane spotkanie z niesłychanie silną wtedy Unią z Leszna. Byki dokonały czegoś prawie niemożliwego. Wprawdzie różnicą 4 punktów, ale jednak, pokonały Jaskółki na ich własnym torze! Jak można się domyśleć zdobyli bonus czyli w dwumeczu wynik wynosił 5:0 dla Unii, lecz z Leszna. Pomimo przegranej Tarnowian nikt nie mógł narzekać na nieciekawe widowisko. Następnym gościem na tarnowskim owalu została drużyna z Grudziądza. Pomimo takiego asa w osobie Tomasza Golloba, drużyna gości przegrała (55:35) i tym sposobem Jaskółki w dwumeczu zgarnęły 5 dużych punktów do tabeli rekompensując tym sobie przegraną z Leszem. Wielką niespodzianką dla tarnowskich fanów okazało się zwycięstwo na wyjeździe z Zieloną Górą (43:47). Co więcej zawodnicy z Wrocławskiej 69 przegrali również w rewanżu przy Zbylitowskiej 3 w stosunku 53:37 zatem można się domyśleć do kogo powędrował bonus. Kontynuując ten wakacyjny żużlowy maraton, Tarnowianie musieli się nieźle napracować żeby wygrać (47:43) ze Spartą Wrocław.
Nadszedł najbardziej chyba wyczekiwany mecz dla każdego kibica - Derby Południa. Chcąc nie tylko wygrać, ale i wywalczyć bonus, Jaskółki musiały się solidnie zmobilizować, gdyż Żurawie z Rzeszowa postawiły wysoko poprzeczkę. Po niezwykle emocjonujących zawodach, z resztą jak to zwykle na derbach, podopieczni Pawła Barana wygrali (48:42) i w ostatnim biegu wywalczyli sobie bonus do tabeli. Kończąc rundę zasadniczą Tarnowianie zremisowali na wyjeździe z zawodnikami z miasta Mikołaja Kopernika, co im zapewniło 2 miejsce w tabeli, a co za tym idzie rywalem w I rundzie play-off została Sparta Wrocław, której tarnowscy kibice właśnie się obawiali.
Z powodu prac remontowych stadionu we Wrocławiu, pierwszy mecz o medale rozegrał się na częstochowskiej arenie. Mecz odbył się dopiero za drugim razem, gdyż podczas pierwszego starcia kibiców przywitał i pożegnał deszcz. Za drugim razem udało się odjechać zawodu, lecz z bardzo niekorzystnym wynikiem dla Unii (przegrana 54:36), jednak nikt nie tracił wiary i zarówno zawodnicy jak i kibice wierzyli w możliwość odrobienia 18-punktowej straty. Podczas rewanżu na Z3 nikt już nie miał złudzeń co do formy Spartan. Wprawdzie przegrali ale nie stracili przewagi w dwumeczu (104:76). Po gorzkiej porażce trzeba było się podnieść i walczyć o to co zostało czyli o brąz.
Przeciwnikiem okazał się Toruń. Wyrównany rywal. Każda z drużyn chciała za wszelką cenę zdobyć ten medal, więc poziom zawodów był niezwykle wysoki, pełen walki i adrenaliny.
I starcie - toruńska Motoarena. Wiadomo, że większe szanse na wygraną właśnie dawano miejscowym. A tu jednak ! Radość kibiców z Tarnowa zarówno na stadionie jak i przez telewizorami była ogromna kiedy na tablicy wynikowej ukazało się 50:40 dla Jaskółek. Z ulgą, ale nie z mniejszą mobilizacją Tarnowianie przygotowywali się do rewanżu.
II starcie - Stadion Miejski w Tarnowie. Miejscowi od początku pokazali, że jadą po ten brąz. Tak też się stało. Po ciężkim, ale znakomitym sezonie drużyna Unii Tarnów wywalczyła sobie brązowy krążek. Wprawdzie nie jest to najwyższe miejsce, ale jednak smakuje jak złoto, zwłaszcza kiedy na początku sezonu "eksperci" spisywali drużynę z Małopolski na spadek do niższej ligi. A tu jednak nie. Jak widać drużyna nie musi się składać tylko ze światowej sławy nazwisk, wystarczą zgrani chłopacy, którzy potrafią się ze sobą dogadać, pomagać sobie nawzajem i stworzyć faktycznie dobrą atmosferę. Jeśli chodzi o trenerski duet - był to strzał w 10-tkę. Z pewnością pokażą jeszcze na co ich stać w sezonie 2016. No właśnie, jeśli chodzi o tegoroczny sezon.
Nikt Tarnowa nie wymienia jako kandydata o najwyższe laury. Ale ta drużyna ma to do siebie, że lubi robić dość niespodziewane zamieszania w tabeli, więc kto wie, może znowu będą sprawcami wielkiej niespodzianki ligowej ? Jest to najmłodsza z drużyn Ekstaligi, bowiem najstarszy zawodnik ma 31 lat. Unia wzbogaciła się o młodego Duńczyka - Mikkela Michelsena, który mamy nadzieje pokaże kawał dobrego żużla. Na "stare śmieci" powrócił Piotr Świderski, który za zadanie ma dobrze, a nawet lepiej zastąpić Artura Mroczkę. Nie tylko skład seniorski, ale i juniorski uległ zmianie. Do klubu dołączył Krystian ze słynnego klanu Rempałów, który po cichu gdzieś tam był wyczekiwany przez tarnowskich kibiców.
Sezon 2016 to jedna wielka niewiadoma. Za to w sumie właśnie kochamy żużel.
Zawodnicy, którzy zmienili klub:
- Artur Mroczka
- Martin Vaculik
- Ernest Koza
Nowi zawodnicy Unii Tarnów:
- Piotr Świderski
- Mikkel Michelsen
- Krystian Rempała
Awizowany skład na sezon 2016:
- Leon Madsen
- Mikkel Michelsen
- Kenneth Bjerre
- Piotr Świderski
- Janusz Kołodziej
- Patryk Rolnicki
- Krystian Rempała
Trener - Paweł Baran