To już przedostatni tekst z serii ?Nim taśma pójdzie w górę?, czyli przedsezonowych podsumowań roku 2015 i zapowiedzi sezonu 2016. Dziś na warsztat bierzemy sensacyjnych vice-Mistrzów Polski, Betard Spartę Wrocław.
Nikt przed sezonem 2015 nie przypuszczał, że wrocławianie awansują do Wielkiego Finału, mało kto wierzył, że są w stanie dostać się do fazy Play-Off. A jednak! Piotr Baron i spółka skutecznie utarli nosa wszystkim ekspertom.
Fenomenalna postawa na tle całego sezonu Woffindena i Janowskiego była ogromnym atutem Sparty. Świetnie spisujący się Maksym Drabik to zawodnik, który zrobił różnicę na pozycji juniorskiej i można rzec, że to dzięki niemu wrocławianie wywalczyli drugie miejsce na koniec sezonu. Druga linia w zespole z Wrocławia funkcjonowała jedynie na Stadionie Olimpijskim i? w Toruniu. Trójka średniaków: Jensen-Jędrzejak-Milik poza domowym owalem nie mogła odnaleźć dogodnych ustawień i punktowała przeciętnie, albo wcale.
Ogromnym atutem Spartan okazał się ich tor i być może zmiana linii ?start/meta?, która w poprzednim sezonie znajdowała się pod tzw. Wieżą. I to właśnie start odgrywał kluczową rolę podczas meczów we Wrocławiu. Jedna jedyna ścieżka przy krawężniku, od której pod żadnym pozorem nie można było się odsunąć. W przeciwnym wypadku rywale skrzętnie wykorzystywali błąd przeciwnika. Z tegoż powodu wrocławski tor, a w szczególności Piotr Baron znaleźli wielu krytyków, czy nawet wrogów. Najczęstszymi powodami ataków na trenera Sparty było rzekome preparowanie toru oraz zabijanie żużla brakiem mijanek i sportu samego w sobie. Osobiście preparowania w tym nie widziałem, bo każdy przygotowuje tor taki jaki mu pasuje, a z brakiem emocji i nudą się niestety trzeba zgodzić.
W sezonie 2016, Betard Sparta Wrocław nie będzie korzystać z obiektu przy ul. Paderewskiego 35. To wszystko spowodowane jest remontem Stadionu Olimpijskiego i przygotowaniem go na sportowe wydarzenie ?World Games 2017?.
Bazą wrocławian w nadchodzącym sezonie będzie poznański Golęcin. Przychylne władze miasta i przede wszystkim władze klubu umożliwiły jednosezonową tułaczkę Spartan i ich start w elicie w roku 2016.
Czy w tym sezonie tor będzie ich atutem? Zdania są podzielone. Poznań jest to miejsce gdzie mało kto z czołówki miał okazję startować. Po kilku, kilkunastu treningach wrocławianie powinni rozgryźć odpowiednie zębatki na Golęcinie. Teraz pytanie, czy dadzą radę? Czasu coraz mniej, a jak dotąd nieudało się przeprowadzić, ani jednego treningu. Pogoda wiele razy krzyżowała plany Spartanom. Do pierwszego spotkania w Poznaniu pozostało dwadzieścia dni, a rywalem wrocławian będzie beniaminek z Rybnika. Na papierze różne światy, ale tor naprawdę podobny do tego rybnickiego. Jeśli chodzi o długość i geometrię. Niezły przeciwnik jak na inaugurację poznańskiej tułaczki.
Co do składu Betard Sparty, to nie ma się co rozpisywać. Wielkich zmian nie było. Z klubu odeszli Michael Jepsen Jensen oraz Nikolaj Busk Jakobsen, zaś szeregi wrocławian zasilił Szymon Woźniak, Nick Morris oraz wychowanek, Przemysław Liszka. Kontrakty warszawskie postanowili podpisać Mateusz Szczepaniak i Sebastian Ułamek.
W mojej ocenie jest to skład pozwalający spokojnie się utrzymać, jak też nie wykluczający go z walki o półfinały. Bardzo wiele będzie zależało od postawy liderów, czy Woffinden z Janowskim będą znów potrafili pociągnąć resztę? Czy Maks Drabik nie okaże się jednorazowym wystrzałem? I w końcu, na co tak naprawdę stać Szymona Woźniaka i Vaclava Milika? Zespół zagadka, bo na dokładkę mamy ??żużlowca sinusoidę? ? Tomasza Jędrzejaka.
Przewidywany skład meczowy:
1. Tai Woffinden
2. Vaclav Milik
3. Szymon Woźniak
4. Tomasz Jędrzejak
5. Maciej Janowski
6. Maksym Drabik
7. Damian Dróżdż
KADRA 2016:
SENIORZY:
Maciej Janowski
Tomasz Jędrzejak
Szymon Woźniak
Tai Woffinden (Wielka Brytania)
Vaclav Milik (Czechy)
Nick Morris (Australia)
Sebastian Ułamek ? kontrakt warszawski
Mateusz Szczepaniak ? kontrakt warszawski
JUNIORZY:
Maksym Drabik
Damian Dróżdż
Adrian Gała
Przemysław Liszka
Przyszli: Szymon Woźniak, Nick Morris, Mateusz Szczepaniak, Sebastian Ułamek (obaj k.warsz.)
Odeszli: Michael J. Jensen, Nikolaj Busk Jakobsen