Wilki podejmą jednego z faworytów ligi (zapowiedź)

W Krośnie premiera sezonu. KSM Krosno w ramach drugiej kolejki ligowej podejmie Lokomotiv Daugavpils. Marzeniem krośnian jest zwycięstwo, ale to łotewska ekipa jest wyżej notowana.

Lokomotiv to bardzo mocna drużyna, jeden z faworytów sezonu, która w poprzednim sezonie w sportowej rywalizacji wywalczyła awans do PGE Ekstraligi. KSM Krosno to beniaminek rozgrywek, który rozegra pierwsze spotkanie przed własną publiczność. W obozie krośnian już przed sezonem było słychać głosy, że chcą wygrywać przede wszystkim na swoim obiekcie, a dodatkową mobilizację są dla nich faworyci rozgrywek.

Szanse "Wilków" trzeba upatrywać w tym, że w zespole z Daugavpils doszło do kilku znaczących zmian. Drużynę opuścił m.in. ubiegłoroczny lider Antonio Lindbaecka, a wiek juniora skończył Andrzej Lebiediew. Dla trenera Nikołaja Kokina jest to z pewnością największa bolączka na ten moment. O ile wielce prawdopodobne jest, że młody Łotysz skutecznie wypełnić lukę po Szwedzie, to w obozie łotewskim nie ma żadnego dobrze rokującego juniora, który punktowałby tak solidnie jak w poprzednich latach Lebiediew. Lokomotiv na swój inauguracyjny mecz w tym sezonie awizował skład z trzema Łotyszami (Bogdanovs, Lebiediew i Puodżuks), których wspierać będzie zaciąg z zagranicy, czyli skuteczny na pierwszoligowych torach Szwed Fredrik Lindgren oraz Jonas Kylmaekorpi - najskuteczniejszy zawodnik Nice Polskiej Ligi Żużlowej w poprzednim sezonie.

Łotysze w ubiegłą niedzielę nie startowali, gdyż warunki pogodowe na Łotwie były dalece od wiosennych i ich pojedynek z gdańskim Wybrzeżem został przełożony na czerwcowy termin. Pierwszą ligową potyczkę za to mają za sobą podopieczni trenera Kwiecińskiego. Mimo porażki (42:48) na inaugurację z Wandą w Krakowie coach krośnieńskiego zespołu był zadowolony z postawy swoich zawodników, więc w awizowanym składzie nie dokonał większych zmian. Na pozycjach seniorów ponownie pojawi się piątka krajowych zawodników, a jedyna zmiana to układ par.

Handicapem gospodarzy i kluczem do zwycięstwa ma być specyficzny tor, na których Łotysze rzadko mieli startować. Pytanie tylko czy atut toru zatrzymana łotewska lokomotywę, która tak udanie radzi sobie na polskim podwórku od kilku sezonów. Łotysze nie kryją się z tym, że także w tym roku chcą namieszać na zapleczu Ekstraligi. - Będziemy walczyli o jak najwyższe cele, ponieważ mamy fajny skład. Mamy teraz więcej spotkań, a do każdych zawodów będziemy podchodzić na luzie. W poprzednim sezonie nie było presji ani nacisków ze strony władz klubu i wyszedł dobry wynik. Jedziemy dla siebie i dla kibiców, aby wszystkim się podobało - przekonuje Andrzej Lebediew. Wtóruje mu kolega z drużyna - Kjastas Puodżuks, który uważa, że - jesteśmy jednym z najsilniejszych klubów w tym roku w pierwszej lidze.

Jedno jest pewne. Plany zarówno beniaminka z Podkarpacia jak i karminowo-białych zweryfikuje tor. Emocji na pewno nie zabraknie. Początek zawodów od godziny 15.

Awizowane składy:

Lokomotiv Daugavpils:

1. Fredrik Lindgren

2. Maksim Bogdanow

3. Andrzej Lebiediew

4. Kjastas Puodżuks

5. Joonas Kylmaekorpi

6. Davis Kurmis

KSM Krosno:

9. Patryk Malitowski

10. Tomasz Chrzanowski

11. Ernest Koza