Lider zielonogórskiej ekipy uległ kontuzji w czerwcu ubiegłego roku. Złamanie jakiego doznał podczas Drużynowego Pucharu Świata okazało się być poważniejsze w skutkach, niż na początku zakładano. Stąd czas powrotu na tor, stale wydłuża się w czasie.
Stan na dzisiejszy dzień zawodnika, jest bardzo trudny do określenia. Głównie ze względu na to, że klubowe media, przedstawiciele, jak i sam zainteresowany milczą w tej sprawie. Każda informacja która wychodzi jako oficjalny komunikat, jest tak naprawdę wypowiedzią ogólnikową bez podania jakichkolwiek dat, czy też konkretów dotyczących stanu zdrowia wicemistrza świata z 2010 roku.
Ciężko jest dziś choćby, spekulować o dniu powrotu na tor Hampela, gdy przewidywany czas, wciąż jest przesuwany. W poprzednim sezonie optymistyczne założenia mówiły o powrocie na okres ewentualnej fazy Play-Off. Kolejne, już mniej optymistyczne o początku kolejnego(obecnie trwającego) sezonu, a następnie to już tylko spekulacje. Wspominano początek maja, później stwierdzono, że jednak ta chwila nastąpi najwcześniej w czerwcu. Nieoficjalnie najczęściej jednak ogłasza się lipiec, choć przy takim natłoku dywagacji, naprawdę niełatwo jest stwierdzić kiedy najbardziej oczekiwany powrót w Polskim żużlu nastąpi.
Przełom miał miejsce 5 maja, gdy popularny ?Mały? wyjechał na zielonogórski tor i odbył pierwszy po tak długiej przerwie trening. Sprawę nagłośniły klubowe media, co mogło wpędzić klub ?Falubazu? w ogromne kłopoty, ze względu na to, że za tego żużlowca wykonywane jest zastępstwo zawodnika. Tak więc w świetle przepisów, sportowiec przebywa oficjalnie na zwolnieniu lekarskim. Wykorzystać to próbował, klub z Grudziądza podważając ważność owego zaświadczenia. Mimo wszystko protest nie został rozpatrzony na korzyść ubiegłorocznego beniaminka PGE Ekstraligi.
Choć można stwierdzić, że jednak sam fakt całego zamieszania mógł mieć wpływ na dalsze losy byłego zawodnika klubu z Leszna. Od tamtej chwili próżno szukać jakichkolwiek informacji o kolejnych treningach bohatera dzisiejszego artykułu. Klub, jak i sam zainteresowany nie wypowiadają się w mediach. Jedynie rzecznik prasowy w osobie Pana Marcina Grygiera wydaje zdawkowe oświadczenia, tylko po pytaniu wystosowanym przez media.
W ostatniej rozmowie z jednym z ekspertów w temacie Polskiego speewday'a pojawiła się opinia opierająca na obawie o to, że Jarosław Hampel może powrócić, kompletnie ?odmieniony?. Długa przerwa i poważna w skutkach kontuzja, może mieć wpływ nawet na tak doświadczonego zawodnika. Sam fakt obrażeń doznanych przez upadek, który nie wyglądał zbyt groźnie, a miał bardzo poważne konsekwencje, ma prawo wpłynąć negatywnie na psychikę żużlowca.
Jarosław Hampel zdaje się być tematem tabu. Informacje, a bardziej ich brak mogą dać wiele do myślenia. Oczywiście komentarz dotyczący takiej sytuacji, pozostawiamy Państwu do indywidualnej oceny.
Wojciech Juszczak (za: inf. własna)