Młodszy z barci Pawlicki poinformował, że ma stłuczone żebra i jest poobijany. Przyczyną upadku zawodnika był amortyzator, który nie wytrzymał - Jutro wracam do domu i będę się kurował na następne zawody, wypadek odczułem na tyle boleśnie, że karetka zabrała mnie do szpitala.... na szczęście nic poważnego nie jest, mam stłuczone żebra i jestem poobijany. Miałem trochę pecha, bo nie wytrzymał amortyzator i przeleciałem przez kierownicę. Dziękuję wszystkim za wsparcie! ? poinformował wczoraj wieczorem za pośrednictwem Facebooka Piotr Pawlicki.