Speedway Wanda Instal Kraków to obecnie siódmy zespół Nice Polskiej Ligi Żużlowej, który w dwunastu dotychczasowych spotkaniach aż siedmiokrotnie musiał uznać wyższość rywali i z dorobkiem 11 punktów jest jednym z większych rozczarowań sezonu. Z kolei Polonia Piła ma na swoim koncie 15 "oczek" i sklasyfikowana jest na czwartej lokacie. Pilanie są obecnie na fali wygrywając spotkanie za spotkaniem.

 

Goście na to spotkanie awizowali swój najmocniejszy na ten moment skład. O sile rzeszowskiego klubu stanowią w tym sezonie Grzegorz Walasek i Patrick Hougaard -  jedyni zawodnicy drużyny prowadzonej przez Adama Weigla, który legitymuje się średnią powyżej 2 punktów na bieg.  W zestawieniu krakowskiego klubu znaleźli się Sam Masters i Zbigniew Suchecki, którzy przy dobraniu odpowiednich ustawień do nawierzchni pilskiego toru mogą być solidnym wsparciem dla wspominaj dwójki. Zwłaszcza Australijczyk na wyjazdach notuje decydowanie słabsze rezultaty niż na własnym torze. Piątym awizowanym seniorem jest Edward Mazur, który wraz formacją młodzieżową wydaje się być najsłabszą stroną krakowskiej ekipy.

 

Pilanie awizowali mocny skład, w którym liderami są Wadim Tarasienko, Michał Szczepaniak oraz Norbert Kościuch, którym rzadko zdarzają się wpadki. W zestawieniu Polonii znaleźli się również Brady Kurtz i Patryk Dolny. Australijczyk jest niezwykle skuteczny w Grodzie Staszica, bowiem posiada on średnią 2,400 punktów na bieg na pilskim owalu. Nie dziwi zatem fakt, że sztab szkoleniowy Polonii postanowił dać kolejną szansę młodemu, dobrze zapowiadającemu się Australijczykowi, niż Bjarne Pedersenowi. Z kolei Dolny doskonale zna pilski tor. Siłę ekipę z Wielkopolski odzwierciedlają dane statystyczne, bowiem wszyscy awizowani na to spotkanie seniorzy, niesieni dopingiem swoich kibiców, nie zdobywają mniej, niż dwa oczka na bieg . 

   

 

W pierwszym spotkaniu obu drużyn zwyciężyli krakowianie. Mecz w stolicy Małopolski zakończył się triumfem Speedway Wandy Instal 52:38. W niedzielę pilanie będą chcieli skutecznie zrewanżować się rywalom. W ich zasięgu jest nie tylko zwycięstwo, ale także odrobienie strat i zapewnienie sobie trzech punktów.