Młodszy z braci Pawlickich liczył na lepszy występ, ale cieszy go przede wszystkim wygrana drużyny - Czy ja wiem czy to był dobry występ? Oczekiwałem od siebie dużo więcej. Oczywiście cieszy mnie wygrana. Fajnie, że pojechaliśmy na wysokim poziomie i oby tak dalej. Zdobyliśmy punkt bonusowy i dalej będziemy walczyć o awans do fazy play-off.
Piotr Pawlicki miał zastrzeżenia do Nickiego Pedersena. Duńczyk nie chciał ustąpić przy wyborze pól startowych w biegach nominowanych - Z kolegą z drużyny nie mogę dogadać się któryś mecz. W biegu piętnastym Nicki bierze cały czas pierwsze pola. Ostatnio oddałem mu pierwsze pole, bo lepiej startował. Takimi sytuacjami atmosfery w drużynie nie zbudujemy. Chciałem w ostatnim biegu startować z wewnętrznego pola, zwłaszcza że w biegu trzynastym to Nicki jechał z małego. Dla dobra drużyny wziąłem te trzecie pole.