Czterokrotny mistrz świata zakończył karierę w roku 1999 i od tamtej pory bardzo rzadko angażował się w wydarzenia wokół żużlowych torów.
Dziś oficjalnie powraca do gry jako trener reprezentacji Danii, chcąc wesprzeć duński zespół w walce o finał swoim ogromnym doświadczeniem.
- Już od paru lat chodziła mi po głowie myśl, że mógłbym wrócić do żużla - powiedział Nielsen. - Kiedy zostałem poproszony o objęcie reprezentacji Danii, po paru rozmowach doszedłem do wniosku, że spróbuję.
Miałem już okazję wystąpić kilka razy jako menedżer Reszty Świata w spotkaniach towarzyskich z Polską. Wspominałem w wywiadach, że mógłbym zaangażować się w to nieco bardziej, więc pewnie stął powstał pomysł, bym objął duńską kadrę.
Kończąc karierę potrzebowałem odpoczynku. Miałem żonę i małe dzieci, przy których ciągle mnie nie było, więc to był najwyższy czas, żeby zrobić sobie parę lat przerwy.
- Zająłem się wychowywaniem dzieci, a w międzyczasie grałem sobie w golfa. Opieka nad dziećmi pochłonęła mnie na całe lata, ale teraz już radzą sobie same. Mam więc trochę więcej wolnego czasu w życiu i mogę pomóc chłopakom na zawodach - powiedział "Profesor z Oxfordu"
Nielsen doskonale zna starsze pokolenie duńskiej kadry. Po.d koniec swojej kariery zawodniczej niejednokrotnie spotykał się z Nickim Pedersenem na jednym torze.
- Z seniorami znam się bardzo dobrze, ale muszę jeszcze zapoznać się z naszymi juniorami - bardzo chciałbym pomóc im w rozwoju. Mamy bardzo dobrą kadrę młodzieżową. Nasi chłopcy dostali się do finału Pucharu Świata U-21. Mam nadzieję, że razem uda nam się uczynić z nich pełnoprawnych zawodników światowej czołówki.
Jedną z głównych postaci w duńskim sztabie będzie również inna legenda duńskiego speedwaya, Erik Gundersen. W latach 1986-89 Nielsen i Gundersen wspólnie zdominowali Mistrzostwa Świata Par, zdobywając tytuł cztery razy z rzędu. - Praca z Erikiem to dla mnie ogromna frajda - powiedział Nielsen - Mimo, że na torze ostro ze sobą rywalizowaliśmy, dogadujemy się świetnie i mamy wspólną wizję pracy z reprezentacją.
Ścigając się na żużlowych torach Hans Nielsen zdobył 22 tytuły mistrzowskie i jak stwierdził, chętnie dołożyłby do tego kolejny - już jako trener. Zaznacza jednak, że nie to jest jego głównym celem. - Chcę pomóc chłopakom w parku maszyn swoim doświadczeniem. Co prawda minęło parę ładnych lat odkąd sam jeździłem na żużlu, ale motory nie zmieniły się aż tak bardzo.