W Lesznie w trakcie próby toru zaczęło padać. Opady nie były długie, ale intensywne. Marek Cieślak przyznał, że ani gospodarze, ani goście nie zdecydowali się na jazdę w takich warunkach, a spotkanie zostało odwołane - Ani jedna ani druga strona nie chciała jechać w takich warunkach. Deszcz spadł bardzo mocny i rozmoczył ten tor. Dzisiaj na pewno nie byłoby ścigania.
Gospodarze podjęli próbę przygotowania toru po opadach deszczu. Marek Cieślak zauważył, że najważniejsze jest mimo wszystko zdrowie zawodników - Co z tego, że gospodarze starali się przygotować tor po opadach, jeżeli tej wody było za dużo. Nie o to przecież chodzi, żeby już teraz zakończyć sezon.
W najbliższy piątek zielonogórzanie zmierzą się na własnym obiekcie z drużyną z Grudziądza. Leszczynianie w niedzielę będą rywalizowali o ligowe punkty w wyjazdowym spotkaniu w Rybniku. Oba zespoły mogą mieć problem z ustaleniem dogodnego terminu spotkania ze względu na napięty grafik - Z terminami może być problem. W przyszłym tygodniu jest to raczej niemożliwe. My mamy mecz w piątek, a Leszno w niedzielę. Zobaczymy jak to wyjdzie ? przyznał Marek Cieślak.