Już tylko godziny dzielą nas od rozpoczęcia walki w drugiej rundzie Speedway Euro Championship 2016. W sobotę w łotewskim Daugavpils spotkają się najlepsi żużlowcy Starego Kontynentu. Początek świetnie zapowiadających się zawodów ustalono na godzinę 19 (czasu lokalnego; godzina 18 czasu polskiego).
W stawce szesnastu zawodników nie brakuje takich, którzy tor Lokomotivu Daugavpils znają od podszewki. Jednym z nich jest młody, ale również utalentowany Andzejs Lebedevs, który od sześciu sezonów reprezentuje barwy lokalnego klubu.
Podczas rozegranego przed trzema tygodniami inauguracyjnego turnieju w Güstrow, Łotysz nie tylko wygrał swój pierwszy wyścig w historii SEC, ale także udowodnił, że stać go na walkę z najlepszymi żużlowcami Europy. On sam liczy na kolejne triumfy, o które - teoretycznie - łatwiej powinno być w jego rodzinnym mieście.
- Świetnie jest ścigać się przed własną publicznością, na torze, który bardzo dobrze znam. Obsada turnieju jest bardzo mocna, ale mimo to liczę na dobry występ, który przyniesie wiele radości kibicom - powiedział Andrzej Lebiediew.
Drugim z żużlowców bardzo dobrze znających obiekt w Daugavpils jest Grigorij Laguta.
- Mieszkałem tutaj trzy lata - mówi z uśmiechem Grisza, wskazując na klubowy budynek Lokomotivu.
Starszy z braci Lagutów to już uznana marka w żużlowym świecie. Typ widowiskowo jeżdżącego walczaka. Niestety, ze względu na uraz ręki Grigorija zabrakło w Guestrow, co w dużym stopniu komplikuje jego starania w walce o tytuł mistrza Europy. Rosjanin jest jednak pełen optymizmu.
- Jestem już gotowy do walki - dodaje Grigorij Łaguta. - Każdy z trzech torów, gdzie odbędą się przyszłe rundy SEC (Daugavpils, Togliatti i Rybnik - przyp. red.), znam bardzo dobrze. Postaram się więc o dobre wyniki. W Daugavpils żadna ze ścieżek nie jest dla mnie tajemnicą, dlatego zamierzam walczyć o zwycięstwo.
Lista zawodników, którzy arenę zmagań drugiej rundy SEC znają doskonale, jest jednak dłuższa. Dziką kartę od organizatorów mistrzostw otrzymał przecież Maksims Bogdanows, a do rywalizacji w tegorocznym cyklu dołącza również Joonas Kylmaekorpi. Obaj występują na co dzień w Lokomotiwie i obaj liczą również na niezłe występy.
Biorąc pod uwagę fakt, że na liście startowej znajduje się też cała plejada innych gwiazd europejskiego żużla, jak broniący tytułu mistrza Europy Emil Sajfutdinow, zawsze mocni Nicki Pedersen i Antonio Lindbaeck, czy plasujący się w czołówce klasyfikacji Martin Vaculik i Krzysztof Kasprzak, w sobotę spodziewać się można fantastycznego ścigania.
- W Daugavpils byliśmy już wielokrotnie i za każdym razem zawody były interesujące. Jesteśmy przekonani, że i tym razem tak będzie - mówili w rozmowie z lokalną telewizją przedstawiciele firmy One Sport, promotora zmagań Speedway Euro Championship, Karol Lejman i Jan Konikiewicz.
Początek zmagań w drugiej rundzie Speedway Euro Championship w Daugavpils zaplanowano na godzinę 19 czasu lokalnego.
Lista startowa.
1. Anders Thomsen (Dania) #5
2. Martin Vaculik (Słowacja) #54
3. Joonas Kylmaekorpi (Szwecja) #610
4. Hans Andersen (Dania) #34
5. Krzysztof Kasprzak (Polska) #507
6. Janusz Kołodziej (Polska) #27
7. Peter Ljung (Szwecja) #36
8. Vaclav Milik (Czechy) #13
9. Maksims Bogdanovs (Łotwa) #16
10. Leon Madsen (Dania) #66
11. Przemysław Pawlicki (Polska) #59
12. Emil Sayfutdinov (Rosja) #89
13. Antonio Lindbaeck (Szwecja) #85
14. Grigorij Laguta (Rosja) #7
15. Andzejs Lebedevs (Łotwa) #29
16. Nicki Pedersen (Dania) #3
17. Kasts Puodzuks (Łotwa)
18. Jevgenijs Kostigovs (Łotwa)