Tym samym trwająca w tym sezonie zła passa podopiecznych Pawła Barana nie została w tym spotkaniu przerwana. Wrocławianie byli murowanym faworytem tego starcia. Goście mieli kilka dobrych biegów i z honorem zakończyli ten mecz, patrząc na skład, jakim dysponowali.

 

"Jaskółki" już przed meczem stały na straconej pozycji. Szkoleniowiec Unistów zmuszony zaistaniałą sytuacją musiał desygnować do boju na to spotkanie skład z trzema juniorami. Goście wystąpili osłabieni brakiem Leona Madsena, który za swoje naganne zachowanie na torze i poza nim został w ostatnim pojedynku ligowym przez sędziego Ryszarda Bryłę ukarany czerwoną kartką i został zawieszony, stąd przymusowa przerwa Duńczyka na poznańskim Golęcinie. W jego miejsce awizowany został junior Kasper Konieczny, ale wychowanek Unii Tarnów nie dostał szansy wstępu i na swój debiut w PGE Ekstralidze będzie musiał jeszcze poczekć.

 

Trener Paweł Baran, chcąc ratować wynik już w biegu inauguracyjnym dokonał pierwszej roszady i wycofał wspomniałego Koniecznego. Spotkanie rozpocząło się od wygranej gospodarzy w stosunku 4:2. Kenneth Bjerre przyblokował Szymona Woźniaka i nie pozwolił mu dołączyć do kolegi z pary. Kolejne dwa biegi to mocne uderzenie ze strony gospodarzy. W biegu młodzieżowym para Damian Dróżdż  - Adrian Gała potwierdziła, że nie przypadek przypadł im srebrny medal w Lidze Juniorów. W kolejnym wyścigu Tomasz Jędrzejak został na starcie i dopiero po zdecydowanych atakach na rywalach dołączył do prowadzącego Macieja Janowskiego. Tarnowianie nieźle wychodzili spod taśmy, ale na dystansie byli wolniejsi od rywali. Po pierwszej serii zawodnicy Piotra Barona mieli juz dzesięciopunktową zaliczkę.

 

W biegu czwartym pierwsze indywidualne zwycięstwo "Jaskółek" odniósł Janusz Kołodziej i trener tarnowskiej Unii nie czekając aż przewaga Spartan jeszcze bardziej się powiększy desygnował go w kolejnej gonitwie jako rezerwę taktycznę. Kapitan Unii nie zmarnował tej szansy i przywiózł kolejną trójkę. W gonitwie siódmej "Koldiemu" ne udało się powtórzyć swoich dwóch poprzednich biegów i po zdecydowanym ataku Szymona Woźniaka przyjechał dopiero na trzeciej pozycji. Po drugiej serii widniał na tablicy wynik 29:13, który odzwierciedlał to co działo się na torze.

 

To niespodzianki doszło w gonitiwie ósmej, kiedy to para Kenneth Bjerre - Piotr Świderski kapitalnie wystartowala i pokonała w stosunki 5:1 parę Vaclav Milik - Adrian Gała. Vaclav Milik próbował przedzielić rywali, ale bez rezultatu. Czech w niedzielę był zdecydowanie wolniejszy niż zazwyczaj. Był to jednak tylko pojedynczy zryw osłabionej ekipy gości. Gospodarze wzięli odwet i to od razu podwójny w dwóch kolejnych gonitwach i Betard Sparta prowadził w całym spotkaniu w stosunku 40:20.

 

Przedostatnia seria rozpoczęła się od drugiego zwycięstwa Kennetha Bjerrego, który przejął stery lidera i jako jedyny starał się bronić honoru "Jaskółek", po tym jak po bardzo dobrym początku Janusz Kołodziej w środkowej fazie zawodów wyraźnie przystopował i opadł z sił. Bieg dwunasty to popisowa jazda mlodzieżowca wrocławskiej Betard Sparty - Damiana Dróżdża. 19-latek w trzech swoich występach nie znalazł pogromcy i ukończył spotkanie dzieięcioma punktami na koncie, ulegając dopiero w pierwszym biegu nominowanym Piotrowi Świderskiemu.

 

Do niebezpiecznej sytuacji doszlo w biegu kończącym fazę zasadniczą. Piotr Świderski na szczycie pierwszego łuku zanotował uślizg po tym, jak trafił na przyczepniejsze miejsce i poniosło go w stronę bandy. Na szczęscie na tarnowianina nikt z pozostałych uczestników biegu nie wjechał i zawodnik mógł szybko podnieść się z toru. Z biegu został wykluczony przez sędziego Krzysztofa Meyze jako sprawca przerwania biegu.  Warto podkreślić, że tarnowianin w momencie kolizji wysuwał się na czoło stawki. Powtórzona gonitwa zakończyła się rezultatem 4:2 i po trzynastu biegach widniał rezultat 48:24 i formalnością stał się fakt, że trzy punkty wywalczyła ekipa z Dolnego Śląska, która nadal w tej sytuacji zachowuje szanse na awans do play-offów.

 

Biegi nominowane zakończyły się rezultatem remisowym i dzięki ambitnej postawie Janusza Kołodzieja 4:2. Ostacznie mecz kończy się wynikiem 59:31.

 

Niespodzianki w Poznaniu nie było. Od początku przeważali zawodnicy Betard Sparty. Po stronie wrocławian tradycyjnie już nie zawodził Tai Woffinden. Brytyjczyk zachwycał świetnymi startami, po czym tylko powiększał przewagę nad przeciwnikami.

 

Wyniki:

 

Betard Sparta Wrocław

 

9. Tai Woffinden (3,3,3,3,3) 15     
10. Szymon Woźniak (1,2*,2*,2) 7+2  
11. Maciej Janowski (3,1*,2*,2*,1) 9+3
12. Tomasz Jędrzejak (2*,2,3,1,2) 10+1 
13. Vaclav Milik (2,1,1,1*) 5+1
14. Damian Dróżdż (3,3,3,1*) 10+1
15. Adrian Gała (2*,1*,d) 3+2

 

Unia Tarnów
1 Kenneth Bjerre (2,0,3,3,1,0) 9
2 Kacper Konieczny NS
3 Mikkel Michelsen (0,d,1,0,-) 1
4 Piotr Świderski (1,2,2*,0,w,3) 8+1
5 Janusz Kołodziej (3,3,1,1,2,2) 12
6 Patryk Rolnicki (0,1,0,0,0) 1
7. Arkadiusz Madej (0,0,0) 0

 

Bieg po biegu:
1. Woffinden, Bjerre, Woźniak, Rolnicki 4:2
2. Dróżdż, Gała, Rolnicki, Madej 5:1 (9:3)
3. Janowski, Jędrzejak, Świderski, Michelsen 5:1 (14:4)
4. Kołodziej, Milik, Gała, Madej 3:3 (17:7)
5. Kołodziej, Jędrzejak, Janowski, Bjerre 3:3 (20:10)
6. Dróżdż, Świderski, Milik, Michelsen 4:2 (24:12)
7. Woffinden, Woźniak, Kołodziej, Rolnicki 5:1 (29:13)
8. Bjerre, Świderski, Milik, Gała (d) 1:5 (30:18)
9. Woffinden, Woźniak, Michelsen, Świderski 5:1 (35:19)
10. Jędrzejak, Janowski, Kołodziej, Madej 5:1 (40:20)
11. Bjerre, Woźniak, Milik, Michelsen 3:3 (43:23)
12. Dróżdż, Janowski, Bjerre, Rolnicki 5:1 (48:24)
13. Woffinden, Kołodziej, Jędrzejak, Świderski (w) 4:2 (52:26)
14. Świderski, Jędrzejak, Dróżdż, Rolnicki 3:3 (55:29)
15. Woffinden, Kołodziej, Janowski, Bjerre 4:2 (59:31)