Spotkanie do trzeciego wyścigu wyglądało na bardzo zacięte. Ekipy wymieniały się ciosami po 5:1. Jednak po czwartym biegu gospodarze dostali lekkiej zadyszki, którą sukcesywnie zaczęli wykorzystywać goście. Najlepszymi zawodnikami w ekipie Włókniarza okazali się Sebastian Ułamek, który zdobył 14 punktów (3,3,3,3,2) oraz Daniel Jeleniewski (2*,3,3,1,0) 9+1. Co ciekawe rozmiary porażki drużyny z Krosna mogłyby być większe gdyby nie cichy bohater tego spotkania?
?Tomasz Chrzanowski. Wydaje się, że tego zawodnika można tak nazwać. Dzięki temu, że przebudził się on, chociaż nieco za późno jest taka mała różnica punktowa. Chrzanowski mógł być głównym projektantem wygranej, jednak w pierwszym swoim wyścigu zrobił tylko jedno oczko pokonując kolegę z pary Siergieja Logacheva. Co się stało, że dyspozycja ?Chrzanka? była taka słaba? ? Miałem defekt w momencie próbnego startu. Musiałem skorzystać z drugiego motocykla. Po starcie włożyłem prawą nogę w koło rywala z czwartego pola. Myślałem, że złamałem palce u stopy.
Mimo tego, że zawodnik jechał na swoim drugim motocyklu kolejny wyścig przyniósł mu także tylko jedno oczko. Mimo tego, że zawodnik dwoił się i troił nie mógł przedostać się na wyżej punktowaną pozycję. Dodatkowo musiał także bronić się przed atakami Oskara Polisa, który za wszelką cenę chciał rozdzielić parę z Krosna. ? Pojechałem bez zmian w kolejnym wyścigu. Nie bardzo wiedziałem co zmieniać. Dopiero później naniosłem poprawki. Motocykl jechał szybko, jednak brakowało mu startu. Z drobną korektą ruszyło. Szkoda, że zostałem wycofany po drugim biegu.
Mimo słabszego początku Tomasz Chrzanowski robił wszystko co w swojej mocy by pomóc drużynie. Niestety trener decydował inaczej i wprowadzał za niego rezerwy, które także nic nie zmieniły w końcowym rezultacie meczu. ?Chrzanek? ostatecznie wyjechał w kolejnych biegach i poszło mu bardzo dobrze. Dwa razy odniósł biegowe zwycięstwo, co podbudowało zawodnika ? Po kolejnym starcie było już porządku. Brakuje mi rywalizacji w zawodach. W ostatnich meczach zazwyczaj brakowało mi czegoś aby jechać w biegach nominowanych, treningi nic nie wnoszą. Jeździmy w kółko i tyle. Te dwa zwycięskie biegi to to, czego od dawna mi brakowało. Starałem się zachować spokój mimo sytuacji po drugim biegu gdzie zostałem wycofany. Przyniosło to efekt.