Na Starym Rynku w Toruniu przybyło bardzo dużo kibiców aby zobaczyć swojego idola. Darcy Ward pojawił się wraz z bliskimi jemu osobami na scenie a całe wydarzenie poprowadził dziennikarz NC+ Łukasz Benz. Na samym początku Australijczyka przywitał prezydent Miasta Torunia, Michał Zaleski, który wręczył Wardowi kosz toruńskich pierników i pamiątkowe zdjęcie Darcy?ego na tle toruńskiego ratusza. Prezydent w ciepłych słowach przyjął ?Kangura? podkreślając, że całe miasto na niego czekało i liczy na kolejne wizyty byłego reprezentanta toruńskiego klubu.
Darcy Ward bardzo cieszył się ze spotkania z fanami. Oczywiście był wzruszony ale bardziej było widać radość na jego twarzy niż szklące się oczy. Dzięki temu spotkanie z nim było wesołe a nie smutne czy okryte żalem na to co spotkało Australijczyka. ?Kangur? zapewnił, że przeżył wiele pięknych chwil w toruńskim klubie i był wdzięczny kibicom, że przyszli na spotkanie z nim. Co więcej, zapewnił, że będzie odwiedzał Toruń podczas swoich wizyt do Europy. Bardzo mocno też podkreślał rolę Joe Parsona z Monter Energy, który bardzo mu pomaga i jest dla niego wsparciem.
W zasadzie najciekawszą częścią było zadawanie pytań toruńskiemu idolowi. Kibice pytali Warda o różne sprawy. Ward powiedział, że Get Well Toruń ma duże szanse na zdobycie złota w tym roku i przewiduje potyczkę finałową Torunia ze Stalą Gorzów. Zapytany czy chciałby być trenerem bądź managerem żużlowym powiedział, że zawsze chciałby być przy żużlu i nie wyklucza takiej opcji. Chce być dalej częścią tego środowiska i czynnie wspierać swojego przyjaciela Chrisa Holdera w walce o Mistrzostwo Świata. Darcy Ward wyznał, że podczas jazdy w toruńskim klubie nie łączyła go jakaś dobra relacja z kapitanem Ryanem Sullivanem ale teraz jak mieszka w Australii to ma bardzo blisko do domu ?Saletry?. Ryan Sullivan również mu pomaga podczas jego pobytu na czerwonym lądzie, stali się dobrymi kolegami podobnie jak ich partnerki Lizza i Paulina, która jest rodowitą torunianką. Ward ma też kilka ulic dalej Jasona Crumpa, który nie zapomina o młodym rodaku. Padały też zabawne pytania, choćby o to czy spotkał w Toruniu jakąś piękną toruniankę na co Darcy z szelmowskim uśmiechem odwrócił się do swojej aktualnej partnerki. Zostali też zapytani czy w najbliższym czasie planują ślub. Jeden z kibiców zapytał Darcy Warda o najbardziej szaloną rzecz podczas swojego pobytu w Toruniu. Po wymianie spojrzeń z Chrisem Holderem powiedział, że chyba najbardziej szalona była akcja z szalikiem Falubazu Zielona Góra po finale DMP w 2009 roku. Na co toruńscy kibice wybuchnęli gromkim śmiechem.
Spotkanie z tym geniuszem speedway'a na długo zapadnie w pamięć kibiców. Darcy Ward w Toruniu bez względu na wszystko jest kochany. Co by nie mówić o jakiś konfliktach z klubem jego stosunek do kibiców był jak najbardziej szczery. Kibice z Torunia są dla niego ważni i z pewnością dotarło do niego to z podwojoną siłą po poniedziałkowym wieczorze.