Rafał Martuszewski: Witam i od razu gratuluję fenomenalnego sezonu w debiutanckiej kampanii Black-Sport!
Wojtek_bob: Witam, dziękuję bardzo.
Jakie to uczucie wygrać z setkami innych rywalizujących uczestników, czujesz się w jakiś sposób wyjątkowy?
Na pewno duża radość, tym bardziej, że przed rozpoczęciem pucharu obstawiałem, iż może 1/8 finału jest w moim zasięgu, maksymalnie ćwierćfinał, a tu jednak takie pozytywne zaskoczenie. Raczej nie czuję się wyjątkowy ? na starcie wszyscy mieliśmy podobne szanse i tym razem ja miałem więcej szczęścia. W przyszłym sezonie może być zupełnie inaczej.
Black-Sport to obecnie jeden z najdynamiczniej rozwijających się żużlowych menadżerów przeglądarkowych. Jak to się stało, że trafiłeś akurat na ten produkt, choć wiemy, że podobnych jest w sieci sporo?
Od pewnego czasu dość regularnie odwiedzam portal zuzelend.com i to tam dowiedziałem się, że niedługo startuje nowa gra o tematyce żużlowej. Pomyślałem ?może spróbuję swoich sił??, zwłaszcza że nie miałem do tej pory okazji uczestniczyć w podobnej grze praktycznie od początku.
Co było kluczem do sukcesu? Co według Ciebie zadecydowało o zdobytym pucharze? Jakaś specjalna taktyka, może postawienie na rozwój kadry? A może coś całkiem innego?
Wiele czynników złożyło się na końcowy wynik. Na początku sezonu założyłem sobie pewien plan działania, który później z lepszym lub gorszym skutkiem udawało się realizować. Starałem się wykorzystywać każdą dostępną w grze funkcjonalność m.in. poprzez ustalenie treningu dostosowanego do moich zawodników, czy poprzez odpowiednią pracę mechanika. Nie bez znaczenia był też fakt, że zaczynałem grać w niższej lidze, dzięki czemu całkowicie mogłem skupić się na pucharze. Ważnym elementem była też odrobina szczęścia, jak chociażby pogoda, która w kilku ostatnich rundach nie przeszkadzała aż tak bardzo w przygotowywaniu powtarzalnej nawierzchni, która (jak można wnioskować po wynikach) sprzyjała moim zawodnikom.
Nie mogę zapytać o rzeczywiste sympatie żużlowe. Komu kibicujesz na co dzień?
Od urodzenia mieszkam w Tarnowie, więc od kiedy zacząłem chodzić na żużel ? w wieku ok. 7 lat ? to kibicuję Unii Tarnów. Jeżeli chodzi o zawodników to moim idolem jest Janusz Kołodziej.
Czy w jakimś stopniu wzorowałeś się na którymś ze szkoleniowców znanych ze środowiska żużlowego? Czy prowadzenie drużyny to był całkowicie Twój autorski projekt?
W zasadzie od początku do końca jechałem wychowankami. Generalnie moim założeniem było, żeby w miarę możliwości jak najdłużej jechali właśnie ci konkretni zawodnicy, bo mam do nich pewien sentyment.
Milka Team już na stałe wpisze się w historię Black-Sport. Miałeś swojego ulubieńca w kadrze?
Chyba nie. Myślę, że siłą tego zespołu był wyrównany skład, przez co nawet w przypadku gorszego dnia jednego z zawodników mógł on być z powodzeniem zastępowany przez innych.
Jak bardzo wciągnęła Cię rywalizacja? Śledziłeś wszystkie mecze na żywo?
Starałem się podchodzić do meczów na spokojnie, ale jednak podczas spotkań emocje są niesamowite, szczególnie gdy stawka meczu rośnie. W większości starałem się oglądać mecze na żywo. Dobrą cechą gry jest na pewno to, że można ustalać godziny spotkań domowych, a w przypadku wyjazdowych przedyskutować je z rywalem.
Co dalej? Jakie są kolejne cele, na kolejne lata rozgrywki w Black-Sport? Podobno obronić trofeum jest zdecydowanie trudniej?
Zdecydowanie tak! Każdy z graczy jest po tym sezonie bogatszy o pewne doświadczenia, z drugiej strony może zaskoczyć ktoś z nowych graczy, więc na pewno będzie bardzo trudno obronić tytuł. Aczkolwiek będę się starał tego dokonać. Kolejnym celem na przyszły sezon jest pięcie się w górę ligowej tabeli, czyli w moim przypadku będzie to walka o awans do 1 ligi. Z racji tego, że gra dynamicznie się rozwija, to w kolejnych sezonach spodziewamy się m.in. zawodów indywidualnych, więc już teraz nie mogę się doczekać.
Na koniec, pytanie o samą rozgrywkę. Poleciłbyś grę pozostałym miłośnikom sportu żużlowego, którzy jeszcze nie mieli okazji sprawdzić się w roli managera?
Jak najbardziej tak. Zagrać może praktycznie każdy, bo nawet jeśli gra jest dość złożona, to mimo wszystko nie jest zbyt skomplikowana i nie wymaga wiele czasu. Emocje podczas meczów są niesamowite, szczególnie gdy twoi zawodnicy wygrywają. Bardzo ważnym aspektem jest też fakt, że twórcy gry starają się na bieżąco wprowadzać poprawki, a także wdrażać w życie niektóre pomysły samych graczy.
Bardzo dziękuję, jeszcze raz gratuluję i życzę dalszych sukcesów, także w roli ambasadora Black-Sport, jakim niewątpliwie teraz się stajesz!
Dziękuję za rozmowę. Również z tego miejsca chciałem podziękować administracji i wszystkim osobom zaangażowanym w rozwój gry. W ciągu tego sezonu zmieniło się bardzo dużo na plus, praktycznie w każdym jej aspekcie. Z optymizmem patrzę w przyszłość Black-Sport.
Autor: Rafał Martuszewski (martuszewski.blog.onet.pl)