Stały uczestnik Grand Prix podsumował dzisiejszy występ:
-Ten mecz nie był spacerkiem. W fazie Play Off i Ekstralidze nie ma spacerków. Każdy mecz jest trudny. Fajnie, że wygraliśmy, teraz czekamy, kto będzie naszym przeciwnikiem.
W 8 gonitwie dnia młodzieżowiec gorzowskiej Stali został wykluczony za spowodowanie upadku Szymona Woźniaka. Zmarzlik ocenił sytuację:
-Dużo szybciej motor wyprostowałem, Szymon wykontrował i się lekko spotkaliśmy w tym łuku.
Męczyłem się też, bo po dwóch wygranych wyścigach znowu grzebię w motorach i zmieniam ustawienia niepotrzebnie, ale już teraz wiem, na czym startować do pierwszych biegów.
Zawodnicy Stali Gorzów za tydzień wybiorą się do Torunia. Żółto-niebieskim będzie zależeć na tym, aby jak najlepiej zaprezentować się na Motoarenie. Kluczem do sukcesu będą treningi. Wiadomo, że kalendarz żużlowca jest napięty, ciężko zebrać wszystkich i zrobić wspólny trening.
-Ja w tym tygodniu mogę trenować, spotykać się. Na pewno coś tam zaplanujemy. Jutro będziemy, już tak postanowiono i czekamy tylko na telefon od trenera. Na pewno coś wspólnie zorganizujemy- zakończył Zmarzlik.