Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Stanisław Chomski: Znakomity rywal, który przed sezonem był stawiany w gronie faworytów
 15.09.2016 17:30
W niedzielę Stal Gorzów rozegra z Get Well Toruń ostatni mecz wyjazdowy na MotoArenie w sezonie 2016. Oto, co przed pierwszym finałowym spotkaniem powiedział trener Stali Gorzów - Stanisław Chomski.

W niedzielę niezwykle ważny mecz.Trener Stalowców opowiedział jak wyglądają przygotowania do tego starcia:
-Można powiedzieć, że przygotowania nie odbiegają od tych, które były. Jesteśmy w bardzo gorącym okresie startowym. Kończą się rozgrywki w Szwecji, w Anglii wchodzą w decydującą fazę. Jest finał mistrzostw Europy, czyli SEC, a zawodnicy są bardzo zaangażowani, ale także próbujemy znaleźć czas, żeby u siebie na obiekcie pewne elementy przetestować pod kątem meczu z Toruniem.

 

Stanisław Chomski powiedział o celu jaki stawia przed swoją drużyną:
-Cel jest zawsze jeden. Zawsze i wszędzie wygrać! To hasło przedstawiam drużynie za każdym razem na odprawie. A czy się uda? Czas pokaże czy osiągniemy ten cel. Jeśli nie będziemy sobie stawiali wysokich wymagań, to dążenie do nich może przynieść efekt, który będzie niezadowalający dla nas wszystkich, ale to jest sport bardzo złożony i nie tylko motywacje, nie tylko ambicje. Wiele czynników na to wpływa, zwłaszcza technicznych i trochę szczęścia jak w każdej innej dziedzinie życia. Splot tych czynników powoduje, że albo będziemy się cieszyć albo drapać po głowie.

 

Szkoleniowiec żółto-niebieskich ocenił przeciwnika:
-Znakomity rywal, który przed sezonem był stawiany w gronie faworytów, ich notowania były wyższe niż nasze. W trakcie sezonu pokazaliśmy, że walczymy o najwyższe trofeum. I oni, i my dotarliśmy do finału. Takie były cele obydwu drużyn. Jest to rywal naprawdę godny finału.

 

Trener Stali Gorzów ocenił dyspozycję swoich zawodników:
-Żużel to jest taki sport, że dziś można zrobić komplet punktów, a jutro na tym samym obiekcie na przykład o połowę lub kilka mniej. Forma, to jest odpowiednik dyscyplin, gdzie tylko i wyłącznie odpowiada człowiek, nie ma czynników zewnętrznych. A tutaj te czynniki są bardzo ważne. W grach zespołowych, jak na przykład koszykówka, siatkówka, gospodarz ma zawsze większy atut, bo gra w swojej hali. A tor? Tor to jest czynnik tak zmieniający się nie tylko ze względu na przygotowanie, ale i warunki atmosferyczne, i powinien zawsze stawiać gospodarza w roli faworyta, chociaż nie zawsze to wychodzi. Tu wiele czynników wpływa na to, żeby forma była optymalna. I musimy to tak sterować, żeby była forma i psychofizyczna, i sprzętowa.

 

Stanisław Chomski opowiedział o  szansach gorzowian w Toruniu:
-Naszym założeniem jest zwycięstwo. A czy będziemy się cieszyć, czy rywal nas skarci, to zobaczymy. Do tej pory różnie to wychodziło gorzowianom. Jak popatrzymy na historię to na MotoArenie wyniki nie były zbyt optymistyczne, a z drugiej strony torunianie też nie zawsze błyszczeli w Gorzowie. My mamy jasny cel i musimy go zrealizować, a czas pokaże. Już nie ma innych wariantów, że jedziemy , żeby przegrać czterema, czy pięcioma punktami. Falubaz też się cieszył, że przegrał tylko dziesięcioma punktami i się skończyło na tylko. Jedziemy po maksymalnie największy wynik!
 

Aleksandra Gucia (za: stalgorzow.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (15)
9 lat temu
Wie ze w Torunu latwo nie bedzie, wiec co ma sie wyglupiac? ale przed meczem w Gorzowie bedzie juz inaczej gadal. I faktem jest ze Stal u siebie moze pazurkki pokazac, takie 10 punkcikow zaliczki to na bank nie styknie.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
to skrajności jak dla mnie, raczej chodzi o konstruktywną motywację a nie przechwałki czy szykowanie gruntu pod ewentualną porażkę... trzeba wierzyć we własne siły jeśli jesteś w finale i robić wszystko by wykrzesać maksimum ambicji w zawodnikach, również przez wypowiedzi w mediach. "jeśli nasz trener nie wierzy to możemy olać wynik"
to jest finał a zawodnicy sa na maxa podminowani, wiedza o co jadą, to jest walka o złoto więc wydaje mi się,ze to co on mówi przed meczem puszczają mimo uszu, może nawet powiedzą sami sobie: " co on pitoli ?"..zastanawiam sie nad tym czy Chomski ma prestiż ?
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
co jest duzo lepsze od postawy Mareczka;))
to skrajności jak dla mnie, raczej chodzi o konstruktywną motywację a nie przechwałki czy szykowanie gruntu pod ewentualną porażkę... trzeba wierzyć we własne siły jeśli jesteś w finale i robić wszystko by wykrzesać maksimum ambicji w zawodnikach, również przez wypowiedzi w mediach. "jeśli nasz trener nie wierzy to możemy olać wynik"
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Cieslak chełpił sie, że ma lepsza druzyne od Torunia,ze wystarczy 2,5 biega aby anioły pokonać bo to jest-pryszcz! więc Chomski obrał inną drogę tj. bardziej pokorną, asekuracyjną- właśnie taki płaszczyk ochronny na wypadek porażki;)))
co jest duzo lepsze od postawy Mareczka;))
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
może łapię go za słówka ale ten facet ma teraz inną rolę niż komplementowanie Torunia i jak mają patrzeć na niego jego zawodnicy? przecież to słodzenie to nie taktyka, chyba że przeciwko swoim. stawia Toruń jako faworyta i robi dla siebie płaszczyk ochronny na ewentualna porażkę. Paluch miał więcej jaj 100 razy
Cieslak chełpił sie, że ma lepsza druzyne od Torunia,ze wystarczy 2,5 biega aby anioły pokonać bo to jest-pryszcz! więc Chomski obrał inną drogę tj. bardziej pokorną, asekuracyjną- właśnie taki płaszczyk ochronny na wypadek porażki;)))
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Łapiesz go za słówka. Polscy trenerzy żużlowi to fanfarony w gadce. Spójrz na cały kontekst, komplementowanie rywala. Wg mnie, pół na pół z szansami. Ale nawet 40 punktów na MA niczego nie przeważy. Cieślak liczył, że odrobią. I Chomski jest przeciętnym taktykiem, mimo że w tym sezonie jakiś wielkich błędów nie robił.
może łapię go za słówka ale ten facet ma teraz inną rolę niż komplementowanie Torunia i jak mają patrzeć na niego jego zawodnicy? przecież to słodzenie to nie taktyka, chyba że przeciwko swoim. stawia Toruń jako faworyta i robi dla siebie płaszczyk ochronny na ewentualna porażkę. Paluch miał więcej jaj 100 razy
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
"Jedziemy po maksymalnie największy wynik!" czyli jadą wygrać 75-15 hahaha rzeczywiście ma pokorę. "możliwie najlepszy wynik" byłoby dyplomatycznie :)))
Łapiesz go za słówka. Polscy trenerzy żużlowi to fanfarony w gadce. Spójrz na cały kontekst, komplementowanie rywala. Wg mnie, pół na pół z szansami. Ale nawet 40 punktów na MA niczego nie przeważy. Cieślak liczył, że odrobią. I Chomski jest przeciętnym taktykiem, mimo że w tym sezonie jakiś wielkich błędów nie robił.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Chomski ma pokorę:)))))))
"Jedziemy po maksymalnie największy wynik!" czyli jadą wygrać 75-15 hahaha rzeczywiście ma pokorę. "możliwie najlepszy wynik" byłoby dyplomatycznie :)))
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Konto usunięte
"Trener Stali Gorzów ocenił dyspozycję swoich zawodników." Niczego nie ocenił.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
oczywiscie,ze tak- wprawdzie wygrali runde zasadniczą ale prawda jest ze dzień nie jest podobny do dnia,ze duzo czynników moze decydowac o wyniku nie tylko psychofizyczne i sprzętowe:)))))
Stadion na MotoArenie jest specyficzny położony w dole zadaszony.... specyficzny klimat. Ja jako kibic Stali będę się bardzo cieszyć nawet ze srebra.
  Lubię
  Nie lubię
+1
© 2002-2024 Zuzelend.com