Protasiewicza cieszy fakt, że zwyciężył w zawodach w Lesznie. W opinii zawodnika tor po opadach deszczu był niebezpieczny i nie nadawał się do rywalizacji. Protasiewicz przyznał, że zawody powinny zostać przerwane nieco wcześniej - Dzisiaj udało mi się wygrać, cieszy mnie to. Tor się nadawał do przerwania po siódmym biegu. Chcieliśmy jednak zrobić wszystko, żeby te trzy serie odjechać. Była to jednak jazda gęsiego. Musieliśmy bardzo uważać. Zarzuca nam się, że nie chcieliśmy jechać, ale tor był niebezpieczny. Wszyscy zawodnicy stwierdzili, że było niebezpiecznie. Nie chcieliśmy ryzykować, takie jest nasz zdanie.
9 października na torze w Zielonej Górze zostanie rozegrany mecz pomiędzy reprezentacją Polski i ekipą Reszty Świata. Piotr Protasiewicz liczy, że podczas spotkania nie zabraknie fajnego ścigania, a pogoda dopisze organizatorom - Jeszcze jedziemy w Zielonej Górze mecz Polska ? Reszta Świata i to jest koniec tego sezonu. Podczas test meczy w których jechałem padał remis. Chcielibyśmy wreszcie zwyciężyć w spotkaniu. Są to test-mecze, ale raz przegraliśmy, a dwa razy zremisowaliśmy. Wierzę przede wszystkim w to, że będzie fajna pogoda i fajne ściganie.