- Grand Prix w Warszawie robi wrażenie - mówi Sławomir Dudek, ojciec i mechanik Patryka Dudka. Jego syn w sezonie 2017 zadebiutuje na pełnych prawach w cyklu FIM Speedway Grand Prix i będzie wielką nadzieją polskich kibiców. Na niego liczą kibice z Zielonej Góry.
Na pytanie, który z naszych zawodników biorących udział w 2017 PZM Warsaw FIM SGP of Poland ma największe szanse, w sondzie przeprowadzonej przez speedwayekstraliga.pl aż 46,8 % głosów zebrał Bartosz Zmarzlik, ale na kolejnym miejscu uplasował się właśnie Patryk Dudek z poparciem 26,4 %.
13 maja 2017 roku oczy całego żużlowego środowiska skierowane zostaną na stolicę Polski. Nie dość, że będziemy tam mieli pięciu polskich uczestników zawodów, to jeszcze każdy z nich może awansować do finału, a nawet wygrać.
- Turniej w Warszawie jest wyjątkowy i niepowtarzalny pod każdym względem - mówi Sławomir Dudek. - Chciałbym, aby co roku zawody odbywały się w tym miejscu. Po prostu to wielka sprawa jeździć przy trybunach, które dookoła są wypełnione tłumami kibiców. To naprawdę robi wrażenie. W tym roku Patryk jeździł z dziką kartą i była to dla niego ogromne przeżycie. Mnie podobało się również to, że nie widziałem podziałów wśród polskich kibiców. Wszyscy wspólnie wspierali biało-czerwonych. Jeżeli chodzi o wynik sportowy, to Patryk zawsze jeździ najlepiej jak potrafi, ale teraz to nie będzie jednorazowa przygoda w sezonie. Dlatego pojedzie z jeszcze większym animuszem, bo ma aspiracje, aby być w ósemce na koniec cyklu - dodaje.
Na Grand Prix w Warszawie na PGE Narodowym zostanie ułożona czasowa nawierzchnia. Patryk Dudek tylko w tym roku miał okazję jeździć na takim torze.
- Dla Patryka nie ma to różnicy, a nawet powiedziałbym, że jest na plus - przyznaje Dudek senior. - To krótki, techniczny tor, a on takie właśnie lubi. Poza tym nie stanowi handicapu dla żadnego zawodnika. Będzie równo przygotowany i każdy będzie miał jednakowe szanse. Pod tym względem to nawet dobrze, że pięć turniejów Grand Prix zaplanowano na czasowych nawierzchniach. W stałych często bywa tak, że inny jest tor na treningu i inny na zawodach. Przy ?czasówkach? tego problemu nie ma.
Kibice z Zielonej Góry będą bardzo licznie wspierać Patryka Dudka na PGE Narodowym. Zarówno w sektorze G23, na który rozeszło się 500 biletów kupionych przez Falubaz, a następnie sprzedanych fanom tego klubu, jak również w innych miejscach na obiekcie.