Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Brady Kurtz zostaje w Poole Pirates
 21.12.2016 23:21
Włodarze Poole Pirates zakończyli kompletować skład po tym jak ogłosili podpisanie kontraktu z młodym, obiecującym Australijczykiem, Brady Kurtzem.
Brady Kurtz nie był pierwszym wyborem promotora Piratów, Matta Forda po tym jak młody zawodnik kompletnie zawalił mecz rewanżowy o wejście do finału Elite League. Zawodnik w trzech startach nie zdobył ani jednego punktu. To miejsce w zespole na przyszły sezon mięli zając Kacper Gomólski lub Troy Batchelor. Ostatecznie jednak Ford dał szansę Brady Kurtzowi.
- Brady był kompletnie zaskoczony gdy zaprosiłem go z powrotem do składu, bo wiedział, że nie zasłużył pow wpadkach w sezonie 2016. Obiecał mi, że takie mecze już się nie powtórzą. Chciałbym aby z Jackiem Holderem byli w przyszłości kimś takim dla klubu jak byli Chris Holder i Darcy Ward. Mam całkowite zaufanie do niego. Myślę, że teraz jest czas, aby zrobił krok naprzód w zespole Poole Pirates i na arenie międzynarodowej - mówi Matt Ford.
 
 
 
Poole Pirates 2017 : 
Krzysztof Kasprzak 11.07 
Hans Andersen 10.01
Brady Kurtz 7,65 
Jack Holder 7.16
Kyle Newman 6.31
Nicolai Klindt 5,42 
James Shanes 2,00
Redakcja (za: bournemouthecho.co.uk)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (100)
9 lat temu
Sandro Wasserman

Rok 2015 dla Sandro Wassermana był pierwszym w kategorii 500ccm, lecz dopiero w roku 2016 zadebiutował w niemieckiej Speedway Bundeslidze. Wcześniej junior pochodzący z Bawarii świętował triumfy w niższych kategoriach. Zdobył m.in. złoty medal w rozgrywanych w Opolu w zawodach o FIM YouthTrophy Gold 250ccm.

Reprezentant klubów z Olching i Landshut miał szansę w tym sezonie zdobyć pierwszy medal młodzieżowego mistrza Niemiec. Niestety w pierwszym biegu zawodów rozgrywanych w Wittstocku zderzył się na torze z Michaelem Haertelem. W efekcie nie dokończył zawodów, gdyż musiał udać się na badania do miejscowego szpitala.

Sezon jednak nie był do końca stracony. Wraz z kolegami z młodzieżowej reprezentacji zdobył brązowy medal DMEJ, zaś z drużyną AC Landshut Devils zgarnął złote krążki za zwycięstwo w Bundeslidze. Do swojego dorobku dorzucił też srebro w Mistrzostwach Niemiec Par.

- Sandro jest zawodnikiem, na którym można skupić swoją uwagę. Ma duże oparcie w rodzinie, która tworzy jego team. W dużej mierze przyczynił się do mistrzostwa AC Landshut w Bundeslidze. Myślę, że jest to jeden z największych żużlowych talentów w Niemczech. Jeśli nadal będzie podążał drogą, którą obrał, to stanie się wielkim zawodnikiem - opisuje Michael Schubert, niemiecki dziennikarz sportowy.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Niemiecki żużel rozwija się w coraz lepszym tempie. Zawodnicy, sponsorzy i promotorzy pewnie wchodzą na ten rynek i napędzają koniunkturę. Niemiecki potencjał wykorzystuje firma One Sport, a teraz także organizatorzy Speedway Grand Prix. Ogromne rzesze kibiców i zawodnicy światowej klasy powoli stają się codziennością u naszego zachodniego sąsiada.

To wszystko sprawia, że niemiecka młodzież coraz śmielej garnie się do uprawiania czarnego sportu. Prawie co tydzień rywalizują na wielu torach porozrzucanych po całych Niemczech i budują swoją markę. Na krajowym podwórku selekcjonuje się najlepsza czołówka, która już dziś ma szansę na angaż w zagranicznych ligach żużlowych.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Wychowanek pilskiej Polonii nie zamierza oszczędzać się podczas treningów. Cel intensywnych przygotowań jest jeden: wysoka forma już od początku przyszłorocznego sezonu. - Przygotowania już się właściwie toczą od połowy grudnia. To taki okres wprowadzający, a od stycznia będę trenował maksymalnie, jak się tylko da. Nie będę opowiadał, jak to będzie wyglądało dzień po dniu, ale na każdy dzień zaplanowana jest jednostka treningowa. Ten okres musi zostać dobrze przepracowany i jestem tego świadomy, biorąc pod uwagę fakt, że w minionym sezonie wiele nie pojeździłem, a z powodu kontuzji były pewne braki w przygotowaniach. Teraz wszystkich gonię z treningami fizycznymi i liczę na to, że będę w dobrej formie od wiosny i wrócę na odpowiedni poziom - skomentował Jarosław Hampel.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Na Dominikanie jest bardzo ciepło, gorąco, przyjemnie. Okres roztrenowania i wakacje już są mną. Teraz jestem naładowany, by pracować i przygotowywać się do kolejnego sezonu. Czasu jest dość sporo, wszystko jest zaplanowane i będę plan realizował. Jestem w pełni zdrowy, wyleczony jeśli chodzi o temat starej kontuzji i mogę się przygotowywać normalnym trybem. Jestem przekonany, że maksymalnie wykorzystam czas, by być w dobrej formie już od początku sezonu - przyznał Hampel w rozmowie z Radiem Zielona Góra.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Trener Orła ma już konkretny plan jak przygotować swój zespół do sezonu 2017. Zawodnikom na pewno nie zabraknie jazdy. - Nad meczami sparingowymi przed sezonem myślę już od jakiegoś czasu. Będziemy chcieli pojechać dwa razy z ROW-em Rybnik, dwa razy z Get Well Toruń i być może z Włókniarzem Częstochowa - informuje trener.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
W drugiej kolejce drużyna z Łodzi jedzie do Piły, a później czeka ją seria trzech spotkań z faworytami rozgrywek - Renault Zdunek Wybrzeżem Gdańsk, Lokomotivem Daugavpils i Unią Tarnów. Rundę zakończy wyjazd do Bydgoszczy. - Nie zamierzam wskazywać najtrudniejszego rywala, bo uważam, że do wszystkich spotkań będzie trzeba podejść w ten sam sposób. Ze swojej strony zrobię wszystko, żeby drużyna była jak najlepiej przygotowana do rywalizacji o punkty - tłumaczy Ślączka.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Jak informuje klub na swojej oficjalnej stronie internetowej, ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 2011 roku. Później w każdym sezonie Orzeł miał zaczynać od spotkania na wyjeździe. Tym razem kibice nie będą musieli długo czekać na pierwszy mecz swych ulubieńców. Na początek do Łodzi przyjedzie ekipa z Krakowa. - Uważam, że terminarz jest dla nas dobry. Cieszę się, że zaczynamy ligę od meczu u siebie. W pierwszych spotkaniach kibiców czeka wiele emocji - mówi trener Orła Janusz Ślączka.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
W Krośnie wierzą w każdym razie, że przebudowany skład przyciągnie na trybuny kibiców. - Mamy kadrę zawodników, z którymi powinniśmy wejść do play-offów. To cel, do którego za wszelką cenę będziemy dążyli. Nie ukrywamy, że poprzedni sezon w Nice PLŻ okupiliśmy małym długiem, ale wychodzimy powoli na prostą. Mając zabezpieczenie finansowe, łatwiej będzie nam też o wynik sportowy. Przewietrzyliśmy nasz skład i liczne roszady zawsze niosą ze sobą ryzyko. Wierzę jednak, że po sezonie powiemy, że stawiając na tych zawodników, po prostu się nie pomyliliśmy - kwituje wiceprezes klubu.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Problemem KSM-u jest wąska kadra polskich seniorów. Znajdują się w niej Mariusz Fierlej, Kamil Pulczyński i Mariusz Puszakowski. W klubie tłumaczą, że przeszkodą były w tym przypadku finanse. - Wymóg drugoligowy, mówiący o trzech polskich seniorach w składzie nie jest nam na rękę. Wolelibyśmy, by dotyczył on dwóch zawodników. Dawałoby nam to większą możliwość rotacji. Dlaczego mamy w swojej kadrze tylko trzech polskich seniorów? Łatwo to wyjaśnić. Chodzi o to, że nasi rodacy w czasie okresu transferowego bardzo się cenili. Wiedzieli, że wobec tego przepisu mogą rozdawać karty, a kluby były przyparte do muru. Oczekiwania finansowe wielu polskich seniorów były nie do zaakceptowania. Pozyskaliśmy trzech, bo na innych, których rozpatrywaliśmy, nie było nas stać. Chcemy być wiarygodnym pracodawcą, więc nie mogliśmy przepłacać - zaznacza Zych.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Czałow to zresztą nie jedyny zawodnik, z którym w Krośnie wiążą spore nadzieje. - Mamy szeroką kadrę zagranicznych zawodników i będziemy musieli zorganizować na wiosnę sparingi, by każdego z nich zobaczyć. Na razie możemy rozpatrywać jedynie w teorii, który z nich będzie w naszym składzie. Roman Lachbaum, drugi z Rosjan, jest młody i też może się przebić do składu. Tych obiecujących nazwisk jest więcej, a wymienić wystarczy choćby Davida Bellego. Mam przeczucie, że przynajmniej jeden z tych zagranicznych zawodników odpali - dodaje przedstawiciel klubu.
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com