Prokurator Karina Kakala motywuje tę decyzję następująco:
-Wypadek Krystiana Rempały zdarzył się w ramach ryzyka związanego z uprawianiem tego sportui nikt nie ponosi za niego odpowiedzialności karnej-powiedziała. Podkreśliła jednak, że rodzinie Krystiana przysługuje prawo do odwołania się od tej decyzji, ponieważ nie jest ona prawomocna. Także tor w Rybniku, na którym doszło do wypadku, uznano za prawidłowo przygotowany do zawodów.