Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Get Well Toruń zdobędzie Częstochowę? Hancock: To będzie kolejny, trudny mecz
 01.06.2017 18:32
Greg Hancock jest jak wino, im starszy tym lepszy, i mimo upływu lat cały czas ściga się na najwyższym światowym poziomie. W mecz swojej drużyny, Get Well Toruń, przeciwko ROW-owi Rybnik zdobył trzynaście punktów w pięciu startach. Amerykanin boryka się z kłopotami sprzętowymi jednak w niedzielnym meczu musiał dużo w nim pozmieniać co zaowocowało dobrą postawą na Motoarenie.

Mecz z ROW-em Rybnik był bardzo ważnym spotkaniem ponieważ piąta porażka z rzędu praktycznie sprawiłaby, że ?Anioły? byłyby na autostradzie do spadku z PGE Ekstraligi. - My musieliśmy ten mecz wygrać i bardzo tego chcieliśmy a jeśli czegoś bardzo chcesz to to dostajesz. Przegraliśmy na początku wiele spotkań, co prawda małą ilością punktów ale przegrana to przegrana. Mamy nadzieję, że wygrana z ROW-em Rybnik będzie dla nas punktem zwrotnym ? powiedział Greg Hancock.

 

W toruńskim środowisku przed meczem z rybniczanami nie było powodów do optymizmu dlatego każdy obawiał się tego meczu. Na szczęście dla gospodarzy mecz potoczył się po ich myśli. - To jest oczywiste, że atmosfera po tym meczy w klubie się poprawiła. Zdobyte punkty poprawiają naszą sytuację w tabeli a to ma wpływ na zarządzających, na kibiców, na sponsorów i na całe środowisko. Jestem szczęśliwy, że tu jestem, przed nami jeszcze wiele biegów do wygrania. Musimy mieć cały czas głowę podniesioną do góry i nie możemy się poddać ? zadeklarował trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata.

 

http://www.zuzelend.com/zdjecia/c487aabf055997b119149424b59f229a.jpg

 

Wiele się mówi o problemach Grega Hancocka ze sprzętem. Nie jest tajemnicą, że do tej spory ?szafy? ?Jankesa? robił Peter Johns. Na mecz z Rybnikiem zawodnik Get Well Toruń musiał poszukać innych rozwiązań. - Cały czas ciężko pracowałem aby znaleźć małe szczegóły, które w końcu sprawią, że to wszystko zacznie jechać tak jak w ubiegłym sezonie. Teraz czas zacząć wszystko od początku. Zdarza się, że trzeba spróbować sprzętu od innych chłopaków, tunerów i to wszystko wymieszać. Liczę, że wszystko zacznie już normalnie działać ? powiedział popularny ?Herbie?, który uważa, że tor na Motoarenie nie był jeszcze taki jaki by chciał. - Tor był trochę inny niż zazwyczaj ale czasem tak jest, że tor jest inny niż podczas poprzedniego spotkania i musisz się uczyć go od początku.

 

Ekipa Jacka Gajewskiego wypracowała sobie przed rewanżem w Rybniku szesnaście punktów przewagi. Zdaniem Grega Hancocka to wystarczy do wywalczenia punktu bonusowego ale trzeba się nastawić na zwycięstwo a nie na obronę zaliczki. - My tam musimy pojechać i po prostu wygrać. Ja lubię jechać na mecz z zamiarem jego wygrania. To jest mój punkt widzenia ale myślę, że szesnaście punktów wystarczy ? stwierdził zawodnik Get Well Toruń.

 

http://www.zuzelend.com/zdjecia/53f76486bb46aa03f71637b344d39f98.jpg

 

Już jutro toruńskie ?Anioły? wybierają się pod Jasną Górę aby walczyć o pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie z Włókniarzem Częstochowa. -  To będzie kolejny trudny mecz bo to jest dobra drużyna zwłaszcza na swoim domowym torze ale my też jesteśmy świetną ekipą. Musimy się dobrze przygotować, pojechać do Częstochowy i zdobyć punkty ? powiedział Amerykanin ale to będzie dopiero początek maratonu dla toruńskiego zespołu ponieważ w niedzielę Get Well ma mecz wyjazdowy w Grudziądzu. - Tak to będzie trudny weekend, z Rybnikiem wygraliśmy, jak wygramy z Częstochową to będziemy jeszcze bardziej zmotywowani na mecz w Grudziądzu ? zakończył Greg Hancock.

Bartosz Lubiszewski (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (3)
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Ale Hancock wam punkty robi nie zawodzi jeden mecz mu tylko nie wyszedł w Zielonej.
To prawda ale początki sezonu są zdecydowanie z opóźnieniem u takiego zawodnika. Po za tym to "zakodowanie" przez zawodników ,że tor powinien być taki a jest inny prowadzi bardzo często do chaotycznych poszukiwań ustawień w dopasowaniu do toru.Przecież obecnie przygotowanie toru jest nie powtarzalne na co ma wpływ wiele czynników. Natomiast my kibice z góry możemy powiedzieć ,że taki i taki zawodnik na tym torze nie pojedzie. Myślę ,że u zawodnika być może sobie zakodował ,że w zeszłym sezonie nie pojechał to i w tym nie pojedzie lub ustawienia były takie i zaczyna od takich a tu klapa.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
?Herbie?, który uważa, że tor na Motoarenie nie był jeszcze taki jaki by chciał. - Tor był trochę inny niż zazwyczaj ale czasem tak jest, że tor jest inny niż podczas poprzedniego spotkania i musisz się uczyć go od początku." Tor był inny a to dlatego bo przygotowywał go kto inny bo obecny toromistrz przeszedł w szpitalu operacje. Sytuacja jest już opanowana. Tyle z informacji jaką przekazał w magazynie żużlowym NC+ Gajewski.
Swoją drogą tor nie był jaki bym chciał i to mówi kilkakrotny Mistrz Świata o takim doświadczeniu - trzeba się umieć dostosować do każdego toru odpowiada kibic.

Ale Hancock wam punkty robi nie zawodzi jeden mecz mu tylko nie wyszedł w Zielonej.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
?Herbie?, który uważa, że tor na Motoarenie nie był jeszcze taki jaki by chciał. - Tor był trochę inny niż zazwyczaj ale czasem tak jest, że tor jest inny niż podczas poprzedniego spotkania i musisz się uczyć go od początku." Tor był inny a to dlatego bo przygotowywał go kto inny bo obecny toromistrz przeszedł w szpitalu operacje. Sytuacja jest już opanowana. Tyle z informacji jaką przekazał w magazynie żużlowym NC+ Gajewski.
Swoją drogą tor nie był jaki bym chciał i to mówi kilkakrotny Mistrz Świata o takim doświadczeniu - trzeba się umieć dostosować do każdego toru odpowiada kibic.

  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com