Pierwsze spotkanie pomiędzy "Rekinami" a "Lwami" w tym roku zostało rozegrane 2 maja na częstochowskim owalu. Wówczas lepsi okazali się częstochowianie, którzy pokonali rybniczan 48:42. Niedzielny pojedynek będzie niezwykle istotny dla układu tabeli, gdyż wiadomo, że zawodnicy z Częstochowy i Rybnika w tym roku walczą o utrzymanie. Z pewnością planem minimum dla zawodników spod Jasnej Góry będzie wywalczenie punktu bonusowego.
W składzie częstochowian pierwszą parę stworzą Leon Madsen i Sebastian Ułamek. Wydaje się, że kibice z Częstochowy mogą być spokojni o dyspozycję Duńczyka, który w tym roku jest liderem "Lwów" i ze średnią 2,296 jest trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem PGE Ekstraligi. Nieco więcej obaw będzie o dyspozycję Ułamka, który o ile na torze w Częstochowie spisuje się przyzwoicie to na wyjazdach traci większość swojej mocy.
W awizowanym zestawieniu Włókniarza drugą parę tworzą Rune Holta i Andreas Jonsson. Wiadomo już, że w tym duecie dojdzie do zmiany, ponieważ w czwartkowym meczu częstochowian w Zielonej Górze kontuzji doznał "AJ". Szwed złamał obojczyk i czeka go około 3-tygodniowa przerwa w startach. Jonssona zastąpi Karol Baran, który ma za sobą już debiut w biało-zielonych barwach.
Pod "piątką" kibice oglądać będą Mateja Zagara. Fani "Lwów" mogą nieco obawiać się o dyspozycję Słoweńca, który na wyjazdach jest zupełnie innym zawodnikiem niż w Częstochowie. W ostatnim pojedynku w Zielonej Górze Zagar zdobył 4 punkty w pięciu startach, a biegi z jego udziałem czterokrotnie kończyły się podwójną porażką "Lwów". Duet juniorski stworzą Oskar Polis i Michał Gruchalski.
Rybniczanie również do niedzielnego pojedynku przystąpią osłabieni brakiem Damiana Balińskiego, który w jednym z meczów Elitserien doznał złamania łopatki. Pierwszy duet wśród "Rekinów" stworzą Fredrik Lindgren i Rafał Szombierski. Warto jednak zaznaczyć, że małą niewiadomą będzie występ Szweda w tym spotkaniu. Lindgren po kontuzji kolana wróci do ścigania podczas sobotniego Grand Prix Czech w Pradze i po nim ma zapaść ostateczna decyzja co do niedzielnego występu.
W drugiej parze kibice oglądać będą Max'a Fricke'a oraz Tobiasza Musielaka. Obaj zawodnicy są w tym roku swego rodzaju niewiadomą, gdyż lepsze biegi i zawody przeplatają gorszymi i w niedzielę mogą wywalczyć każdą ilość punktów.
Duet z juniorem stworzy Grigroij Łaguta, który po fatalnym początku sezonu zaczyna łapać odpowiedni rytm i w niedzielę powinien być liderem rybnickiej drużyny. W parze juniorskiej obok rewelacyjnego w tym roku Kacpra Woryny ujrzymy najpewniej Roberta Chmiela.
Początek spotkania zaplanowano na godzinę 19:00.