Lokomotiv w ostatniej kolejce w meczu z Bydgoszczanami zdobył 2 punkty z 3 możliwych. Meczowego remisu chyba nikt się nie spodziewał zważywszy, że po 10 biegach Łotysze prowadzili 10 punktami. Ze sportowej strony, tego punktu teraz brakuje aby zrównać się miejscami z zajmującą drugą pozycję tarnowskimi Jaskółkami. Tylko co w końcowym efekcie dałoby zespołowi z Łotwy miejsce drugie czy nawet pierwsze? Przeszłość pokazała, że nic. Lokomotiv skazany jest na tę chwilę tylko i wyłącznie na Nice Polską Ligę i o awansie do PGE Ekstraligi może póki co marzyć. Pozostaje jedynie czysto sportowa ambicja udowodnienia, że jest drużyną ze ścisłego TOP ? u zaplecza wspomnianej wcześniej ligi. Zupełnie inaczej rzecz ma się u Pilan. Zespół z Wielkopolski nadal dzierży w ręce realne szanse na wywalczenie promocji do najwyższej klasy rozgrywkowej. Aby przedłużyć jednak nadzieje, musi najbliższy mecz wygrać. Najlepiej za 3 punkty.
Zawodnicy Janusza Michaelisa muszą jak najszybciej zapomnieć o ubiegłotygodniowej porażce. W dwumeczu z Tarnowianami odnieśli klęskę 69:111. Z jednej strony jest się czym martwić, z drugiej taki wynik to świetny materiał do wyciągnięcia wniosków. Czasu jednak zbyt dużo na to nie pozostało. W sobotę czeka kolejny trudny mecz na Łotwie, do której wraz ze zawodnikami powędruje 8 ? punktowa zaliczka. Czy Pilanie zdołają obronić tę przewagę? Zwycięstwo, nawet te minimalne, byłoby jednak bardziej pożądane w kontekście walki w play ? offach. Do tego potrzebna jest optymalna forma liderów pilskiego zespołu. Przy niedyspozycji któregoś z nich o korzystny wynik będzie bardzo trudno. Ostatnie trzy, ligowe mecze zakończyły się porażką, z czego w dwóch zawiódł przynajmniej jeden z filarów zespołu. To z kolei odbiło się na pozycji ligowej klubu. Z podium spadli na 5. miejsce ze stratą 5 punktów do lidera z Łodzi, ale mając jeszcze kilka spotkań zaległych. Drużyna Lokomotivu była ostatnim zespołem w tym sezonie, którą pokonała pilska Polonia. Po niej nastąpiła wspomniana seria trzech kolejnych meczów bez zwycięstwa. Dla przypomnienia rok temu po równie udanym początku, w trakcie sezonu Euro ? Finance Polonia Piła także odnotowała wyraźny spadek formy.
Remis w Bydgoszczy, w opinii wielu mogło uchodzić za porażkę drużyny przyjezdnej. Oto ostatnia drużyna Nice Polskiej Ligi wydziera w 15. biegu punkt meczowy, który już do swojego dorobku dopisywali włodarze Lokomotivu. Sport jest nieobliczalny a chwilowe problemy zespołu z Daugavpils, choć zwróciły uwagę sympatyków czarnego sportu, raczej do trwałych należeć nie będą. Tym solidniej i jeszcze gorliwiej podejdą do sobotniego meczu. Atuty w ręku mają gospodarze, którzy ze swojego toru ? twierdzy, mało kogo wypuszczają z tarczą.
Awizowane składy:
Lokomotiv Daugavpils
9. Maksims Bogdanovs
10. Jevge?ijs Kostigovs
11. ?asts Puodžuks
12. Tomas H. Jonasson
13. Timo Lahti
14.
15. D?vis Kurmis
Euro Finannce Polonia Piła
1. Norbert Kościuch
2. Vadim Tarasenko
3. Adrian Cyfer
4. Brady Kurtz
5. Tomasz Gapiński
6. Kacper Grzegorczyk
7.
Start imprezy: 17:00 czasu polskiego.