Do godzin po południowych derbowe zmagania stały pod znakiem zapytania. Nocne i poranne intensywne opady deszczu sprawiły, że organizatorzy musieli włożyć sporo pracy na torze, aby mecz mógł dojść do skutku. Jeszcze przed zawodami okazało się, że goście przystąpią do spotkania brakiem Sama Mastersa. Australijczyk z powodu awarii busa nie zdążył na samolot do Polski. Zastąpił go Łukasz Sówka.
Kibice, którzy zdecydowali się odwiedzić stadion przy ul. Wrzesińskiej na brak sportowych emocji nie mogli narzekać. Warunki pogodowe sprawiły, że przygotowana nawierzchnia gwarantowała wiele mijanek oraz pozbawiła gospodarzy atutu toru, dzięki czemu mecz miał bardziej wyrównany przebieg.
Spotkanie rozpoczęło się od zaskakujących rozstrzygnięć. Inauguracyjny bieg na swoją korzyść rozegrali goście. Zbigniew Suchecki z Patrykiem Dolnym prowadzili przez moment podwójne jednak zdołał ich rozdzielić Marcin Nowak. W starciu młodzieżowców lepiej wyszli gnieźnianie, którzy odrobili straty z biegu pierwszego. W dwóch kolejnych gonitwach padły rozstrzygnięcia remisowe. Z dwóch różnych stron zaprezentowali się bracia Jabłońscy. Krzysztof Jabłoński stracił punktowe pozycje, spadając z drugiej lokaty na czwartą, natomiast jego młodszy brat odniósł pierwsze biegowe zwycięstwo. Kapitan GTM Startu do końca spotkania był poza zasięgiem rywali ? wszystkie pięć wyścigów rozstrzygnął na swoją korzyść. Po pierwszej serii gospodarze prowadzili 13:11.
Ciekawy przebieg miała odsłona szósta. Na trasie tego wyścigu Mirosław Jabłoński odważnym atakiem wyprzedził dwóch rywali równocześnie, ratując wynik remisowy. Bieg później, kolejną świetną akcja popisał się Oliver Berntzon, który minął wolnego tego dnia Łukasza Sówkę (23:19).
Bieg dziewiąty i dziesiąty to silne podwójne uderzenia ze strony gospodarzy. Para Nowak - Berntzon powtórzyła dobry wynik z biegu siódmego, a do tego duetu dołączyli Jabłoński z Eduardem Krcmarem. Jeżdżący trener GTM Start po dwóch słabszych występach zaprezentował się z dobrej strony, a wykluczony z tego biegu został Maksymilian Bogdanowicz, który nie opanował motocykla na jednym z łuków. Od tego momentu mecz przebiegał pod dyktando miejscowych zawodników, bowiem prowadzenie gospodarzy wzrastało z każdym kolejnym biegiem (36:24). Co ciekawe, trener gości, pomimo czekającego ich za tydzień rewanżu nie zdecydował się na zastosowanie ani jednej rezerwy taktycznej, aby starać się zminimalizować straty do gnieźnian.
W czwartej serii mieliśmy mini-pokaz efektownego zrywania taśmy startowej. Najpierw presji w wyścigu jedenastym nie wytrzymał Oliver Berntzon. Udanie zastąpił go Patryk Fajfer, który zrehabilitował się za dwa wcześniejsze nieudane starty zakończone upadkami. Przed wyścigiem trzynastym drugie upomnienie i w konsekwencji żółtą kartkę wraz z wykluczeniem za utrudnianie startu otrzymał Adam Ellis. Taśmę z kolei zerwał Marcin Nowak. W jego miejsce szansę dodatkowego startu otrzymał Damian Stalkowski. Wychowanek bydgoskiej Polonii w parze z Krcmarem pokonali podwójnie Łukasza Sówkę i przypieczętowali zwycięstwo GTM Start Gniezno ? gospodarze prowadzili bowiem 49:29.
Pierwszy z biegów powiększył przewagę gnieźnian nad rywali. Para Nowak - K. Jabłoński triumfowała podwójnie nad Kamilem Brzozowskim i Adamem Ellisem. Ostatni wyścig dnia zakończył się remisowym podziałem punktów. 3:3 dzięki pierwszej pozycji Mirosława Jabłońskiego i ostatecznie wysokie zwycięstwo gospodarzy 57:33.
W drużynie TŻ Ostrovii zabrakło lidera - maszynki do zdobywania punktów. Krajowy zaciąg zdołał wygrać indywidualnie i drużynowo tylko dwa biegi, a to stanowczo za mało na dobrze dysponowaną drużynę z Pierwszej Stolicy Polski. W zwycięskiej drużynie, poza Oliverem Bertzonem, który tym razem stanowił najsłabsze ogniwo, wszyscy zasługują na słowo uznania. Sztab szkoleniowy szczególnie może cieszyć postawa juniorów, którzy nie tylko górowali nad rówieśnikami z Ostrowa, ale także godnie zastąpili swoich klubowych kolegów, którym przytrafiły się małe potknięcia w postaci zerwanej taśmy.
Wyniki:
Start Gniezno - 57
9. Marcin Nowak (2,3,3,t,3) 11
10. Oliver Berntzon (0,2*,2*,t) 4+2
11. Krzysztof Jabłoński (0,0,3,3,2*) 8+1
12. Eduard Krcmar (3,2,2*,3,0) 10+1
13. Mirosław Jabłoński (3,3,3,3,3) 15
14. Damian Stalkowski (2*,0,1,2*) 5+2
15. Patryk Fajfer (3,u,u,1) 4
TŻ Ostrovia Ostrów Wielkopolski - 33
1. Patryk Dolny (1,3,1,0,1*) 6+1
2. Zbigniew Suchecki (3,1,2,0,2) 8
3. Kamil Brzozowski (2,1*,0,2,1) 6+1
4. Adam Ellis (1*,2,1,w,0) 4
5. Łukasz Sówka (2,1,1,1) 5
6. Marcel Studziński (1,0,2) 3
7. Maksymilian Bogdanowicz (0,1,w) 1
Bieg po biegu:
1. Suchecki, Nowak, Dolny, Berntzon 2:4
2. Fajfer, Stalkowski, Studziński, Bogdanowicz 5:1 (7:5)
3. Krcmar, Brzozowski, Ellis, K.Jabłoński 3:3 (10:8)
4. M.Jabłoński, Sówka, Bogdanowicz, Fajfer (u) 3:3 (13:11)
5. Dolny, Krcmar, Suchecki, K.Jabłoński 2:4 (15:15)
6. M.Jabłoński, Ellis, Brzozowski, Stalkowski 3:3 (18:18)
7. Nowak, Berntzon, Sówka, Studziński 5:1 (23:19)
8. M.Jabłoński, Suchecki, Dolny, Fajfer 3:3 (26:22)
9. Nowak, Bentzon, Ellis, Brzozowski 5:1 (31:23)
10. K.Jabłoński, Krcmar, Sówka, Bogdanowicz (w/u) 5:1 (36:24)
11. M.Jabłoński, Brzozowski, Fajfer, Suchecki 4:2 (40:26)
12. K.Jabłoński, Studziński, Stalkowski, Dolny 4:2 (44:28)
13. Krcmar, Stalkowski, Sówka, Ellis (w) 5:1 (49:29)
14. Nowak, K.Jabłoński, Brzozowski, Ellis 5:1 (54:30)
15. M.Jabłoński, Suchecki, Dolny, Krcmar 3:3 (57:33)