Kai Huckenbeck otrzymał „dziką kartę” na druga rundę cyklu Speedway Euro Championship, która odbędzie się w Güstrow. W ubiegłym roku „Hucki”, po fenomenalnej jeździe, zakończył zawody
na podium. Jak będzie tym razem?
Podobnie, jak przed zbliżającym się turniejem, tak i przed ubiegłoroczną rundą, na zawody w Guestrow „dziką kartę” otrzymał Kai Huckenbeck. Początek poprzedniego turnieju miał kiepski, ale w drugiej części odnalazł właściwy rytm i zachwycił niemieckich kibiców. Na koniec zawodów do „Huckiego” uśmiechnął się los i reprezentant gospodarzy stanął na podium.
Kibice zgromadzeni na stadionie oraz przed telewizorami do dziś wspominają, że wraz z rozpoczęciem ubiegłorocznych zawodów zaczął padać deszcz. Z każdym kolejnym wyścigiem tor w Guestrow zmieniał swoją charakterystykę w porównaniu z sesją treningową, przeprowadzoną tego samego dnia w południe. W pierwszych seriach startów właśnie zmiana stanu nawierzchni sprawiała najwięcej kłopotów zawodnikom.
- Początek zawodów miałem kiepski. Pogoda się zmieniła, a tor stał się mazisty. Trudno było nabrać odpowiednią prędkość i prowadzić motocykl. Po dwóch seriach startów zmieniłem więc motocykl. To był „strzał w dziesiątkę”. Przy wsparciu kibiców udało mi się znaleźć optymalne ustawienia i wszystko się odwróciło - stwierdził Kai Huckenbeck, który po ośmiu wyścigach zajmował przedostanie miejsce w klasyfikacji.
Reprezentant gospodarzy wygrał dwa kolejne wyścigi i szybko awansował na piątą pozycję w klasyfikacji. Na koniec zdobył jeszcze dwa punkty, a rundę zasadniczą zakończył na trzecim miejscu. W biegu ostatniej szansy Huckenbeck przyjechał za plecami Janusza Kołodzieja oraz Przemysława Pawlickiego i nie uzyskał prawa do startu w wielkim finale.
- Później miałem dużo szczęścia, bo nie zakwalifikowałem się do finału, ale mimo to, ze względu na regulamin, stanąłem na podium - powiedział ulubieniec kibiców. - To był świetny wieczór w Guestrow. To miejsce, ten stadion i ci fani, to wszystko było fantastyczne.
Kai Huckenbeck to nadzieja niemieckiego speedway’a. Urodzony w Werlte 24-letni zawodnik z roku na rok radzi sobie coraz lepiej. Jego postępy zostały również dostrzeżone w Polsce, gdzie „Hucki” związał się z występującym w najwyższej klasie rozgrywkowej klubem z Grudziądza.Tegoroczny sezon jest dla Kaia bardzo udany. Reprezentant Niemiec pokazuje się z bardzo dobrej strony, zarówno w zawodach indywidualnych, jak i drużynowych. Co więcej, jest liderem występującego w cyklu Speedway Best Pairs, niemieckiego zespołu City Team, gdzie startuje wraz z Erikiem Rissem oraz Tobiasem Kronerem.
Pomimo młodego wieku, Huckenbeck ma na swoim koncie m. in. dwa złote medale indywidualnych mistrzostw Niemiec. Pierwszy z nich zdobył w 2013 roku, będąc jeszcze juniorem. Nikt wówczas na niego nie stawiał, co więcej, Kai nie był stawiany nawet w gronie faworytów do złotego krążka.
Rezerwowymi na zawody w Güstrow będą: Erik Riss oraz Mathias Bartz.
Oficjalna lista startowa:
1. Vaclav Milik #13 (Czechy)
2. Przemysław Pawlicki #59 (Polska)
3. Adrian Miedziński #20 (Polska)
4. Andreas Jonsson #100 (Szwecja)
5. Krzysztof Kasprzak #507 (Polska)
6. Andzejs Lebedevs #129 (Łotwa)
7. Martin Smolinski #84 (Niemcy)
8. Kai Huckenbeck #16 (Niemcy)
9. Mateusz Szczepaniak #58 (Polska)
10. Nicolai Klindt #29 (Dania)
11. Kacper Gomólski #44 (Polska)
12. Grigorij Laguta #7 (Rosja)
13. Nicki Pedersen #12 (Dania)
14. Leon Madsen #66 (Dania)
15. Kenneth Bjerre #91 (Dania)
16. Artem Laguta #2 (Rosja)
17. Erik Riss (Niemcy)
18. Mathias Bartz (Niemcy)
Redakcja (za: inf. prasowa)