- Punktów trochę nałapałem chyba 10 łącznie z bonusami, ale to jest słaby wynik. Całe zawody trwała żonglerka ustawieniami, motocyklami. W każdym wyścigu co najmniej jeden z zawodników gorzowskiej drużyny był ode mnie lepszy. Nie potrafiłem poradzić sobie z dwoma przeciwnikami w jednym biegu. Jednak cieszymy się, ponieważ mamy jeden punkt i jedziemy dalej.
Zawodnik zdradził nam jakie emocje i przemyślenia towarzyszyły mu w czasie przed biegu i tuż przed jego startem -Pod taśma stanęło trzech zawodników z czołówki Grand Prix a wśród nich ja. Byłem w ciężkim szoku, że przyszło mi jechać z takim dorobkiem punktowym w ostatnim wyścigu decydującym o wyniku tego spotkania. Presja ciążyła na mnie dość duża, ale udało się wytrzymać i przywieźliśmy to minimum. Bartek był dzisiaj szybki i świetnie jechał, a my z Doyle’m pilnowaliśmy pozycji drugiej i trzeciej, gdyż zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że da nam to punkt meczowy.