Jason Doyle jest szóstym Australijczykiem w historii, zdobywcą tytułu Indywidualnego Mistrza Świata, zaś pierwszym, który dostąpił zaszczytu dekoracji na ojczystej ziemi. Z kolei Patryk Dudek zdobywając wicemistrzostwo świata również zapisał się na kartach historii cyklu Grand Prix jako najlepszy debiutant.
Oto co powiedzieli medaliści IMŚ po rozegraniu ostatniej, 12 rundy, Grand Prix Australii w Melbourne.
- Moja żona Emily zasługuje na ten puchar tak samo jak ja, bo była między młotem a kowadłem. Przez ostatnie dwa tygodnie byłem jak człowiek-kalkulator i starałem się ustalić co będzie, jeśli zdobędę pięć punktów lub sześć. Dziś jednak po prostu pomyślałem "wóz albo przewóz", tak samo jak przez cały rok. Jechałem ostro, to się opłaciło w pierwszych trzech biegach i potem było już luźno. Kiedy już zrzuciłem z siebie te brzemię, to szło już z górki.Pracowaliśmy bardzo ciężko. Wykonałem mnóstwo pracy na zapleczu, podobnie jak chłopacy. Przeszli ze mną tyle ciężkich czasów. To było parę wspaniałych lat i mieć ze sobą Dave'a i Johno, tak samo jak Marka i Sama, naprawdę pomogło mojej karierze. Ta chwila jest szczególna, tak dla mnie, jak i dla teamu. Nie chodzi wyłącznie o mnie; chodzi też o to, jak ciężko pracowali przez ostatnie pięć lat. Bez nich mnie tutaj by nie było. W końcu jakoś się to ułożyło i wygląda dosłownie perfekcyjnie. To był wspaniały wieczór i może kiedyś dotrze do mnie, że to dzieje się naprawdę, bo w tej chwili to się jeszcze nie stało. Kiedy wrócę za trzy tygodnie do Polski, to będę musiał przejść przeszczep kości. Niewiele osób wie, że cały czas jeździłem ze złamaniem. Teraz muszę tylko wytrzymać w dwóch ostatnich turniejach.Mam nadzieję, że to będzie prosty zabieg. W śródstopiu zostanie dokonany przeszczep, który poprawi stan najmniej złamanej kości. Oprócz niej zostaną ze złamaniem jeszcze trzy, ale gdy już zsiądę z motocykla, to będą się zrastać znacznie lepiej niż w czasie bezustannej jazdy.Przejechaliśmy w tym roku około stu zawodów, więc było to dość uciążliwe. Ból jest znośny. Nie mogę za to biegać i to stanowi największy problem. Chciałbym też spróbować zrzucić tyle wagi, ile tylko będzie możliwe - Jason Doyle (Australia)
- Jestem przeszczęśliwy, bo jestem pierwszym zawodnikiem, który zajmuje drugą pozycję w swoim pierwszym sezonie. Jestem bardzo szczęśliwy. To jest moja praca i wykonuję ją bardzo solidnie przez cały czas. I dzięki niej jestem teraz drugim żużlowcem świata. Dziękuję rodzicom - tacie, mamie, dziewczynie, wszystkim sponsorom, teamowi - Roguś, Karolek, Krystian i wszystkim kibicom. Brak mi więcej słów, by to wszystko opisać. Kluczem do końcowego sukcesu jest spokój, ciężka praca oraz dobrzy ludzie wokół mnie. W finale nie mogłem uciec Jasonowi, bo z każdym wyścigiem mój motocykl był słabszy. Na tym feralnym łuku zamiast walczyć o pierwsze miejsce, ratowałem się przed upadkiem - Patryk Dudek (Polska)
- Było naprawdę dobrze. Fajnie było wejść tutaj na podium. Goniliśmy medal przez pierwszą połowę zawodów i udało się wchodząc do półfinałów. Potem trzeba było próbować wygrać tę Grand Prix. Końcowy wynik mnie cieszy. Zdobyłem brąz i jest to jedna z moich najgorszych lokat w ostatnich pięciu latach. Jeśli będę dalej tak trzymał aż do końca mojej kariery, to będzie całkiem fajnie - Tai Woffinden (Wielka Brytania)