Fricke poprowadzi Belle Vue do triumfu w Premiership
31.01.2018 23:08
Max Fricke będzie nadal zawodnikiem Belle Vue. W nadchodzącym Australijczyk zamierza wraz z całą ekipą Asów odnieść sukces w SGB Premiership. Jest ku temu okazja, gdyż zespół z Manchesteru skompletował bardzo ciekawy skład, w którym znajdą się m.in. uczestnik cyklu Grand Prix Craig Cook, nowo koronowany mistrz Australli Rohan Tungate, Steve Worrall, Damian Dróżdż, Dan Bewley i Jye Etheridge.
Aces miniony sezon zakończyli na etapie półfinałów play-off. Przypomnieć należy, że w latach 2015 i 2016 byli z finalistami SGB Premiership. Teraz Fricke chce poprawić ten wynik, najlepiej przez wywalczenie pierwszego mistrzostwa dla Manchesteru od 1993 roku.
- Nie ma powodu, dlaczego nie mielibyśmy przerwać tego progu drugiego miejsca. Co roku od 2015 wchodziliśmy do play-off i czuję, że tym razem mamy realną szansę na wygraną. Mamy znowu solidną drużynę. Dołączyło do niej paru nowych chłopaków. Można się po niej wiele spodziewać. Szczególnie cieszy mnie ustalenie stałych dni meczowych. W przeszłości przez kolizje terminów traciłem za dużo meczów. Teraz nie moge się doczekać okazji do jazdy w 100 procentach - powiedział Max Fricke.
Australijczyk był zadowolony z zajęcia trzeciego miejsca w Indywidualnych Mistrzostwach Australii. Przed mistrzostwami Fricke zmuszony został do zrobienia sobie przerwy w startach z powodu wstrząśnienia mózgu. Teraz chce pokazać, że forma z Australii będzie utrzymywać się również w Europie.
- Nie mogę się nie cieszyć z wyniku w Mistrzostwach Australii. To był mój pierwszy raz na motocyklu od czasu wypadku w Polsce. Czułem się dobrze i dobrze było mi z powrotem. To pozytywny kopniak przed nowym sezonem w Belle Vue - dodaje żużlowiec.
Redakcja (za: speedwaygp.com)