Fani speedway’a obgryzają nerwowo paznokcie, czekając na inaugurację kolejnego sezonu. Zima jest zbyt długa, a zmagania zbyt krótkie. Kiedy już nadchodzi wiosna, żużlowcy wyjeżdżają na tor i oczekujemy, aby od początku dawali z siebie wszystko. Przed laty pierwszą imprezą sezonu, która dawała gwarancję najwyższego poziomu rywalizacji było Kryterium Asów, dziś jest to Speedway Best Pairs.
Kryterium Asów rozgrywano od 1951 roku, kiedy to triumfował reprezentant Gwardii Bydgoszcz, Zbigniew Raniszewski. Później mieliśmy przerwy i przeróżne modyfikacje. Do rywalizacji zaproszono m.in. zawodników zagranicznych, a ostatnią edycję z 2012 roku wygrał Australijczyk Darcy Ward.
Dziś inaugurować największe ściganie będziemy podczas pierwszej rundy cyklu Speedway Best Pairs, która zostanie rozegrana 24 marca w Toruniu. W ostatnich latach, również Motoarena rozpoczynała sezon rywalizacją najlepszych zawodników globu. Od 2016 roku, w Speedway Best Pairs ścigają się zespoły pod szyldami sponsorów.
Od kilku lat o zwycięstwo w SBP walczą zawodnicy ze ścisłej a najlepsze wyniki – jak dotąd – uzyskują przedstawiciele Fogo Power, którzy w ostatnim sezonie reprezentowani byli przez braci Pawlickich oraz Bartosza Zmarzlika. To właśnie oni, przed rokiem, zapewnili niesamowite show, szczególnie w wyścigu finałowym. Długo wydawało się, że w decydującym wyścigu zatriumfuje ekipa Boll Team, ale Piotr Pawlicki i wyżej wspominany Zmarzlik, zaprezentowali heroiczną postawę na trasie, zwieńczoną wygraną w stosunku 4:2, co skutkowało zwycięstwem w całych zawodach. Właśnie wtedy rozpoczęła się ich droga, zmierzająca do najwyższego stopnia podium cyklu.
Po raz trzeci z rzędu, w grodzie Kopernika czeka nas ciekawe otwarcie sezonu.
Ta tęsknota za żużlem z pewnością odbije się na atmosferze panującej podczas zawodów. Kto wie, może tym razem jednej z ekip, uda się zdetronizować Fogo Power?