Chris Holder nie pojawił się na żadnym treningu w Toruniu. Jego forma jest kompletną zagadką i ciężko stwierdzić na ile jest w stanie pomóc swoim kolegom z drużyny. Kierownictwo Get Well Toruń co prawda uspokaja jednak właściciel klubu, Przemysław Termiński, zakłada scenariusz, że Chrisa Holdera w Gorzowie nie będzie. - Na dziś nie mamy pewności, czy zobaczymy Chrisa Holdera w tym sezonie w barwach „Aniołów”. Jego problemy jakoś nie mogą się skończyć. Pamiętajmy też o koniecznym okresie na przygotowanie do sezonu. Póki co, to Chris Holder nie jeździł jeszcze z nami i nie ma możliwości by ocenić jak jest do nowego sezonu przygotowany. Wystawienie go na mecz pierwszej kolejki to duże ryzyko - powiedział Przemysław Termiński.
Oficjalnej informacji nie ma ale wszystko wskazuje na to, że warunki ustalił Grzegorz Walasek, który do tej pory był zatrudniony w Toruniu na podstawie "kontraktu warszawskiego". A to oznaczać może, że w niedzielę w Gorzowie Wielkopolskim Australijczyka zastąpi wychowanek Falubazu Zielona Góra.