Edward Mazur został ukarany za to, że w meczu pomiędzu Grupą Azoty Unią Tarnów a Zdunek Wybrzeżem Gdańsk w parku maszyn był ubrany w bluzę gdańskiego zespołu. Na domiar złego w takim też stroju zawodnik udzielił wywiadu telewizji. Jego zachowanie było oczywistym naruszeniem regulaminu, bo żużlowiec podczas spotkania zobowiązany jest chodzić ubrany w strój klubowy.

 

Nowy zawodnik Stali Rzeszów znalazł się w trudnej sytuacji. Nie był w stanie zapłacić kary, a to oznaczało, że nie zostanie potwierdzony do rozgrywek. Jak się okazuje Mazur po przeprosinach, porozumiał się z prezesem Orła Łódź, Witoldem Skrzydlewskim i nie będzie musiał ponosić żadnych kosztów związanych z wydarzeniem w Gdańsku.