Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Polacy deklasują Duńczyków 59:31
 13.05.2018 22:29
W rozegranym dzisiaj towarzyskim spotkaniu pomiędzy Reprezentacją Polski a Reprezentacją Danii na częstochowskiej SGP Arena lepszą okazała się ekipa gospodarzy. Polacy zdeklasowali swoich rywali w stosunku 59:31.
Niedzielny mecz był kolejnym sprawdzianem przed zbliżającym się coraz większymi krokami Monster Energy FIM Speedway of Nations. W Reprezentacji Polski nie zawiódł żaden z zawodników, zaś wśród Duńczyków tylko Leon Madsen walczył o honor reprezentacji.
 
 
 
 
 
 
Polska: 59
9. Jarosław Hampel (1,3,1,3,2) 10
10. Piotr Pawlicki (2,1,3,1*,1) 8+1
11. Maciej Janowski (1*,2*,3,3,3) 12+2
12. Maksym Drabik (2,3,1,1,3) 10
13. Bartosz Zmarzlik (3,2*,2,2,1)10+1
14. Patryk Dudek (2*,3,1*,2*,1*) 9+4
 
Dania: 31
1. Leon Madsen (3,1,3,3,2) 12
2. Andreas Lyager (w,0,0,0,0) 0
3. Niels Krystian Iversen (3,0,0,1,0) 4
4. Peter Kildemand (0,1,2,0,2) 5
5. Michael Jepsen Jensen (0,0,2,2,0) 4
6. Mikkel Michelsen (1,2,0,0,3) 6
 
Bieg po biegu:
1. Madsen, Pawlicki, Hampel, Lyager (w)   3-3
2. Iversen, Drabik, Janowski, Kildemand   3-3 (6:6)
3. Dudek, Zmarzlik, Michelsen, Jensen   5-1 (11:7)
4. Drabik, Janowski, Madsen, Lyager  5-1 (16:8)
5. Dudek, Zmarzlik, Kildemand, Iversen  5-1 (21:9)
6. Hampel, Michelsen, Pawlicki, Jensen   4-2 (25:11)
7. Madsen, Zmarzlik, Dudek, Lyager   3-3 (28:14)
8. Pawlicki, Kildemand, Hampel, Iversen   4-2 (32:16)
9. Janowski, Jensen, Drabik, Michelsen   4-2 (36:18)
10. Madsen, Zmarzlik, Pawlicki, Kildemand   3-3 (39:21)
11. Janowski, Dudek, Iversen, Michelsen   5-1 (44:22)
12. Hampel, Jensen, Drabik, Lyager   4-2 (48:24)
13. Drabik, Kildemand, Pawlicki, Lyager   4-2 (52:26)
14. Michelsen, Hampel, Dudek,  Jensen   3-3 (55:29)
15. Janowski, Madsen, Zmarzlik, Iversen   4-2 (59:31)
Redakcja (za: inf.własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (113)
7 lat temu
Ostatecznie wszystkie formalności udało się załatwić szybciej i już dziś Karczmarz ma po raz pierwszy wyjechać na tor. To oczywiście nie oznacza, że na pewno znajdzie się w kadrze na niedzielny mecz z forBet Włókniarzem.
– Rafała bardzo ciągnie na tor, ale nawet jak otrzyma zgodę od lekarzy, to i tak najpierw będą treningi, podczas których zapadnie decyzja, czy będzie mógł wystąpić w naszym najbliższym meczu. Na obecną chwilę nie potrafię tego powiedzieć, bo nikt nie wie, jak będzie zachowywał się kontuzjowany obojczyk w trakcie kontrolnych jazd – mówił nam jeszcze w piątek trener Piotr Paluch.
Trudno jednak wyobrazić sobie sytuację, że zdeterminowany zawodnik będzie oglądał mecz z częstochowianami z perspektywy trybun. Karczmarz to zdecydowany lider formacji młodzieżowej i nawet przerwa na leczenie kontuzji nie powinna mieć wpływu na jego dyspozycję.
Przed sezonem zawodnik dostał od jednego ze sponsorów kompletny motocykl najwyższej klasy. Taki prezent kosztował ponad 50 tysięcy i miał zapewnić, że junior nie będzie odstawał pod względem sprzętowym od najlepszych zawodników w PGE Ekstralidze.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W przeciwieństwie do niektórych jego kolegów z kadry, on przynajmniej starał się i nawet po przegranych startach dzielnie walczył na dystansie. - Zawsze lubiłem jeździć na miejscowym torze. W Częstochowie nawet po złym starcie można powalczyć o punkty. Tak też starałem się robić. Mój występ uważam jednak za przeciętny. Szkoda, że nie udało się wygrać chociaż jednego wyścigu. Polska ma bardzo silną reprezentację. Na tle takiego rywala mogliśmy dobitnie przekonać się, w którym miejscu obecnie znajduje się duński żużel. Niestety wygląda to kiepsko. Obawiam się, że nawet Nicki Pedersen specjalnie by nam nie pomógł. O naszej słabości najlepiej świadczą indywidualne zwycięstwa. Zanotowaliśmy ich w niedzielę ledwie cztery. Krótko mówiąc, na nasze głowy został wylany kolejny kubeł zimnej wody. Musimy w końcu zacząć wyciągać z tych porażek odpowiednie wnioski - stwierdził Peter Kildemand.
Duńczyk w przeszłości zapowiadał się na jednego z najlepszych zawodników świata. Od pewnego czasu nie potrafi się jednak odnaleźć. W polskiej lidze po słabym sezonie 2017 w barwach Fogo Unii Leszno z trudem znalazł zatrudnienie w Tarnowie. Tam miał się odbudować, ale w Grupie Azotach Unii Tarnów także zawodzi. Na liście najskuteczniejszych zawodników po 5. kolejkach PGE Ekstraligi znajduje się na zaledwie 39. miejscu ze średnią 1,33 pkt./bieg.
- W tym roku ogromnie męczę się na motocyklu. Nie chodzi tutaj o braki w przygotowaniu fizycznym. Mam olbrzymie problemy z moimi silnikami. Cały czas szukam odpowiednich ustawień. Inwestuję pieniądze w kolejne części, ale niestety nic to nie daje. Jestem na torze bardzo wolny. Mam nadzieję, że wszystkie problemy uda się wkrótce rozwiązać, bo doskonale znajdę sobie sprawę, że nie jeżdżę tak, jakby oczekiwali włodarze i kibice tarnowskiego klubu. Zapewniam jednak, iż nie zapomniałem jak się jeździ na żużlu. Proszę jedynie o odrobinę cierpliwości. Wierzę w to, że w tym sezonie będę jeszcze solidnym filarem drużyny z Tarnowa - zakończył Kildemand.
Źródło: Przegląd Sportowy
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
1.Lindgren
2.Jonasson
3.Jonsson
4.Thorsell
5.Lindback
6.Davidsson

po co ten mecz?>
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
Reprezentacja Szwecji będzie ostatnim rywalem Żużlowej Reprezentacji Polski przed finałowymi zmaganiami Monster Energy FIM Speedway of Nations 2018. Spotkanie z ekipą „Trzech Koron” zostanie rozegrane 31 maja o godzinie 13:30 w Poznaniu. Szwedzi to trzykrotni zdobywcy Drużynowego Pucharu Świata.

W latach 60 XX wieku, reprezentacja „Trzech Koron” była żużlowym hegemonem. Od 2001 roku do 2006 roku, szwedzcy żużlowcy nieprzerwanie zdobywali medale DPŚ. Kibice z pewnością pamiętają postać Tony’ego Rickardssona, sześciokrotnego Indywidualnego Mistrza Świata. Przed rokiem, Szwedzi zdobyli srebrny medal Drużynowego Pucharu Świata, a najlepszym zawodnikiem całych zawodów okazał się być Antonio Lindbaeck, który zdobył 20 z 21 możliwych punktów.

Dla podopiecznych Marka Cieślaka, mecz Polska – Szwecja będzie ostatnim sprawdzianem przed zbliżającymi się finałami Monster Energy FIM Speedway of Nations 2018, które 8 i 9 czerwca odbędą się we Wrocławiu. Trener Biało – czerwonych, w najbliższych dniach poda nazwiska trzech zawodników, którzy ścigać się będą w tym turnieju na Nowym Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu.

Mecz Polska – Szwecja odbędzie się 31 maja, o godzinie 13:30 w Poznaniu. Sprzedaż biletów na to wydarzenie rozpocznie się już wkrótce.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
dzien dobry
siema
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
dzien dobry
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
24 czerwca Euro Finannce Polonia Piła zmierzy się na własnym stadionie z Lokomotivem Daugavpils. Spotkanie to będzie transmitowane na żywo w telewizji.
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Dobry kawałek :

https://www.youtube.com/watch?v=PPQpPsXlrqk
leci plusik xd
  Lubię
  Nie lubię
7 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Martin, jak się czujesz, jak przebiega rehabilitacja?

Czuję się bardzo dobrze, rehabilitacja przebiega pomyślnie, zgodnie z planem. Niedawno byłem na kolejnych badaniach u lekarza, który jest bardzo zadowolony z tego, jak to wszystko wygląda, jak to się wszystko szybko goi. Także pozytywnie do przodu. Doświadczyłem już wielu takich kontuzji (udo, obojczyk) i zawsze szybko się to goiło. Wiadomo, złamanie złamaniu nie jest równe, ale mam nadzieję, że w tym przypadku będzie tak samo.
--------------------------------------------
Można się spodziewać, że z pozytywną energią wrócisz na tor, nie trzeba będzie namawiać Cię do jazdy?

Jak najbardziej! Chyba będziecie musieli mnie ściągać z tego toru (śmiech).
-----------------------------------------------------
A jakie jest Twoje nastawienie mentalne po tym co się wydarzyło?

To był po prostu pech, zwykły pech, bo nie było tam dużej prędkości, chyba tak miało być. Miałem 100 gorszych wypadków od tego, dużo gorszych, przy większej prędkości. Nie potrafię tego wytłumaczyć, jak to mogło się stać. Nie jestem załamany, po prostu nie rozumiem jak to mogło się stać przy tak niewinnym upadku. Mega duży pech.
----------------------------
Co chciałbyś przekazać Kibicom?

Chciałbym pozdrowić wszystkich Kibiców Stali Gorzów, wszystkich, którzy trzymają kciuki za mój szybki powrót do zdrowia. Chcę, żebyście wiedzieli, że jestem bardzo wdzięczny za każde wsparcie, wpisy, które mi przekazujecie, bo jest to dla mnie bardzo bardzo ważne. Nie czuję bólu, tylko największy ból zawsze przeżywam, gdy siadam przed telewizorem i patrzę na moją drużynę, i nie mogę być tam, bo to najgorsze co mnie mogło spotkać. Patrzenie na to, że mnie tam nie ma przez kontuzję jest naprawdę ciężkie. Ale mam nadzieję, że wszystko szybko wróci do normy i wrócę do drużyny, i będziemy walczyć o te nasze cele, które sobie ustaliliśmy. Pozdrawiam wszystkich, życzę zdrowia, szczęścia i wszystkiego najlepszego.
Dobry kawałek :

https://www.youtube.com/watch?v=PPQpPsXlrqk
  Lubię
  Nie lubię
+1
7 lat temu
Krzystyniak twierdzi, że Rudy wybuchnie w drugiej części sezonu :) Ja myślę, że wygra Falubazom finał ligi.
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com