- Dwa wyścigi pojechałem świetnie, a potem musiałem przejść na drugie pole, co uniemożliwiło mi walkę o 3 punkty. Dodatkowo wraz z biegiem zawodów nawierzchnia się zmieniała i to inaczej niż wcześniej, gdyż dosypano trochę nowej nawierzchni. To też ma spore znaczenie, gdyż na torze leży sporo kamieni. Dokonaliśmy kilku korekt, lecz chciałem wrócić do ustawień z początku zawodów. To dla mnie ważny turniej, bo spędziłem tu bardzo wiele czasu i poniekąd czuję, że to mój domowy tor. To była niesamowita noc. Wygrana w Gustrow jest dla mnie wspaniałym uczuciem i nie mogłem prosić o nic lepszego. W finale ciężko mi było się dostać na zewnątrz toru, ale było trochę miejsca i udało mi się zejść do ogrodzenia i dostać się do przodu, więc jestem z tego bardzo zadowolony - powiedział RobertLambert.