Leicester Lions chcąc jeszcze liczyć się w walce o fazę play-off angielskiej SGB Premiership dokonał radykalnych zmian i zwolnił czterech zawodników, w tym m.in. Krystiana Pieszczka.
Lwy z Leicester po ostatniej dotkliwej porażce na własnym torze z Kings Lynn Stars postanowili pożegnać się z Kennethem Bjerre, Krystianem Pieszczkiem, Jamesem Sarjeant i Toddem Kurtz.
- Chcielibyśmy podziękować czterem chłopakom opuszczającym klub za ich wysiłki na rzecz naszej drużyny i życzę im powodzenia na przyszłość. Nigdy nie jest łatwo zwalniać zawodników, ale w klubie było odczucie, że trzeba coś zrobić - mówi współwłaściciel Leicester Lions, Neil Machin.
W ich miejsce włodarze klubu zakontraktowali ikonę ligi angielskiej Scotta Nichollsa, a także Joshs Auty, Stuarta Robsona i młodego Connora Mountain.
- To poważna zmiana dla klubu, ale mamy nadzieję, że jego zwolennicy to zaakceptują, gdyż musimy zacząć wygrać. Cieszymy się, że możemy powitać Scotta, który nadal jest klasowym aktorem w Premiership - kończy Machin.
Nowi zawodnicy zadebiutują już w najbliższy poniedziałek, w meczu ligowym ze Swindon Robins.