Maksym Drabik po meczu przyznał, że to było trudne spotkanie dla nich które finalnie zakończyło stratą 12 punktów dla drużyny gości – Generalnie ciężki dwumecz dla nas, Leszno było mocno przygotowane do tej finalne części ligi polskiej. Byliśmy skoncentrowani do samego końca, staraliśmy się i zostawiliśmy serce na torze, więc może zabrakło nam trochę szczęścia. Starty nie odgrywał w tych meczach głównej roli, wszystko dzieliło się na start i trasę, więc trzeba było być kompletnym. Tor stwarzał sporo możliwości do ścigania. Popełniliśmy sporo błędów po drodze przegraliśmy spotkanie na swoim torze. Jutro usiądziemy i przeanalizujemy dzisiejszy mecz. Choć gdzieś tam pomału wrzućmy to spotkanie w małą nie pamięć i uciekajmy myślami do przodu na przyszły tydzień, bo czekają nas też ważne zawody.
Zawodnik Betard Sparty Wrocław przyznał, że przez cały sezon są skoncentrowani na meczach i będą walczyć o brąz w następnym tygodniu - Pragniemy tego brązu, myślę, że brąz lepiej smakuje niż czwarte miejsce, więc z pewnością damy z siebie wszystko. Zaczynamy od jutra, będziemy oczywiście trenowali i dużo pracowali by wyeliminować wszystkie błędy i miejmy nadzieję ze wszystko poukłada się dobrze.
W niedzielę 16 września odbędą się pierwsze mecze finałowe PGE Ekstraligi, Betard Sparta Wrocław na swoim torze podejmie walkę z forBET Włókniarz Częstochowa.