Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Doyle będzie operowany
 15.01.2019 11:25
Jason Doyle mógł tylko się cieszyć z zakończenia sezonu 2018 z czystą historią choroby, ale przed kolejnym czeka go jeszcze jedna operacja śródstopia po dawnym urazie.

W drodze po mistrzostwo świata w 2017 roku, mimo złamań w tej części ciała, znalazł w sobie siłę do ostatecznego triumfu.

 

Australijczyk trafił na stół operacyjny tuż po zdobyciu złota i nie był to wcale jego pierwszy sezon zakończony w taki sposób. W 2015 roku w karetce zakończył finałową rundę cyklu, SGP Australii, po doznanym złamaniu kręgów szyjnych. Niemal dwanaście miesięcy później stracił pozycję lidera SGP po wypadku w pierwszym biegu przedostatniej rundy w Toruniu.

 

Siódme miejsce w cyklu w 2018 roku to jak dotąd jego najniższa pozycja w karierze w mistrzostwach świata, która póki co liczy tylko cztery sezony. Wolność od kontuzji to jednak duże osobiste zwycięstwo.

 

Przed SGP 2019 u Doyle’a stresu zatem mniej, ale poza treningami zawodnik klubów z Torunia, Swindon i Hallstavik potrzebuje udać się do specjalistów jeszcze jeden raz.

 

W lutym muszę jeszcze mieć coś zrobione w stopie – mówi. – Wyciągają płytkę, ale to szybki i prosty zabieg – dodaje.

 

Żużlowiec z Newcastle wcale się nie śpieszy z powrotem na motocykl, lecz jednocześnie nie spodziewa się długotrwałej rehabilitacji. – Powiedziano mi, że leczenie zajmie 10 dni, czyli tyle by zagoiły się szwy i była pewność, że nie ma infekcji. Ja i tak ostatnio jeździłem ze szwami, a infekcji nigdy nie było. Dopóki dba się tam o czystość, to można zacząć wcześniej. Tak czy inaczej mam mnóstwo czasu zanim zacznę właściwe treningi. Nie chcę zaczynać zbyt wcześniej. Jest teraz za zimno – uznaje.

 

Dla Doyle’a taka przerwa zimowa jak teraz jest znacznie przyjemniejsza niż ostatnie batalie o powrót do pewnej sprawności przed nadejściem wiosny.

 

To pierwszy raz od chyba pięciu sezonów gdy zakończyłem sezon bez większych kontuzji – stwierdził.

 

Normalnie podczas wakacji wylewam siódme poty by wrócić do sprawności, więc tym razem miło było usiąść i zorganizować wszystko na przyszły sezon. Dosyć się cieszę z jego nadejścia. Wszystko tak jakby zaczęło się teraz układać. Na pewno brak większej kontuzji jest miły. Mogę teraz po prostu spędzić trochę czasu znów na robieniu normalnych rzeczy. Po raz pierwszy od pięciu lat mogłem jeździć na motocrossie. Nie pobiłem tam jako zawodnik żadnych rekordów, ale zawsze jest miło jest robić coś innego niż jazda na żużlu, zdobywanie punktów i czucie presji bez przerwy. Przerwa zimowa bez kontuzji to zawsze coś fajnego i mam nadzieję, że dalej będzie się to nam układało właśnie w ten sposób – kończy Jason Doyle.

Michał Lewandowski (za: speedwaygp.com)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (101)
6 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Musi być u Nas :)
Idę o 0,7, że go nie będzie. :D
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
haha
Musi być u Nas :)
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Precz łapy od Greg :)
haha
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
skald bez griszy jest slabizna
i mrozek to wie
Precz łapy od Greg :)
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Po co im On?
skald bez griszy jest slabizna
i mrozek to wie
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
podobno mrozke ma p;elne gacie xd
Po co im On?
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Greg już wylądował?
podobno mrozke ma p;elne gacie xd
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Witam
siema
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
Konto usunięte
Greg już wylądował?
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Witam
Witaj
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com