Witam! Nazywam się Eryk Borczuch, mam 19 lat i jeżdżę na żużlu. Moja przygoda z czarnym sportem zaczęła się w 2012 roku, kiedy rozpocząłem treningi w UKS Jaskółki Tarnów. W wieku 14 lat wygrałem pierwsze zawody na torze w brytyjskim Stoke. W 2016 roku zdałem egzamin na licencję żużlową i podpisałemkontrakt z KM Cross Lublin, skąd zostałem wypożyczony do ARGE Speedway Wandy Kraków. W sezonie 2018 reprezentowałem barwy Orła Łódź i zostałem tam na kolejny rok. Na swoim koncie mam już takie sukcesy jak Mistrzostwo Southern Track Riders Wielkiej Brytanii w 2016 roku, pierwsze miejsce w Summer Championships w King's Lynn, siódme miejsce w półfinale Brązowego Kasku w Opolu w 2017 roku oraz drugie miejsce w Summer Championships w Scunthorpe w 2018 roku. W minionym sezonie zostałem także półfinalistą Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów.
Żużel jest jednym z popularniejszych sportów w Polsce. Przyciąga wielu kibiców, a zawody rozgrywane na najwiekszych stadionach w Polsce, na których często pojawia się niemal komplet publiczności, niejednokrotnie to udowodniły. Speedway to nie tylko adrenalina, zapach spalonego oleju rycynowego, oraz ryk silników. Jest to także bardzo kosztowny sport. Żużlowiec zanim zacznie na nim zarabiać, musi przygotować się do sezonu. Abym mógł się dalej rozwijać, potrzebuję funduszy między innymi na zakup nowego busa oraz sprzęt.
Jeżeli chcą Państwo wesprzeć mnie, i pomóc w przygotowaniach do sezonu 2019, proszę o przekazanie nawet symbolicznej złotówki. Dziękuję za okazaną pomoc!
Z zaplanowanych 8 tysięcy, Eryk uzbierał na tę chwilę 467 zł. Wszystkich, którym nie jest obojętny talent Borczucha zapraszamy pod niżej wskazany link.
Za okazaną pomoc Eryk odwdzięczy się walecznością na torze.