Zawodnik po 69. Memoriale im. Alfreda Smoczyka przyznał, że nie były to dla niego łatwe zawody, a w turnieju wystąpili zawodnicy, którzy potrafią się ścigać. Baliński potraktował niedzielne zawody jak kolejny sprawdzian przed zawodami ligowymi - Na pewno nie były to łatwe zawody, było tu sporo zawodników, którzy potrafią się ścigać. Był to dla mnie kolejny sprawdzian przed startem sezonu ligowego. Wyciągnąłem wnioski po zawodach, to co najlepsze zostawię na spotkania ligowe i wynik będzie lepszy. Na ten moment nie jest tragicznie, ale wiadomo, że mogłoby być lepiej.
Damian Baliński podczas zawodów w Lesznie testował nowy silnik. Do startu 2. Ligi Żużlowej został jeszcze tydzień. Zawodnik będzie miał jeszcze okazję trenować w Rawiczu i wtedy będzie starał się dopasować nowy silnik - Na początku zawodów nie wiedziałem od jakich ustawień zacząć. Zależało mi na tym, żeby przetestować nowy silnik, nie na treningu, ale podczas takich zawodów. Można mieć wtedy rzeczywiste porównanie w stosunku do innych zawodników, wiem w którą stronę trzeba pewne rzeczy poprawić. Dla mnie najważniejsze było to, żeby zobaczyć jak ten silnik będzie się sprawował. Do startu ligi został jeszcze tydzień i będę miał jeszcze okazję, żeby ten silnik sprawdzić podczas dwóch treningów w Rawiczów. W sezonie będę miał do dyspozycji trzy kompletne motocykle i dwa dodatkowe silniki. Wydaje mi się, że jest to wystarczające, nie ma co szaleć, bo później robi się coraz większe zamieszanie. Takie zaplecze sprzętowe jakie posiadam w zupełności wystarczy.