Dla gości 3 punkty przywiózł Piotr Gryszpiński, który zawody rozpoczął od upadku na pierwszym łuku. Na szczęście zawodnikowi nic poważnego się nie stało i przejechał całe zawody. Jak po meczu czuł się żużlowiec?
Jestem troszeczkę obolały. Ręce zaczynają boleć. Spuchły trochę. Skończy się, mam nadzieję na siniakach.
Zawodnik miał okazję startować na tym torze w ramach DMPJ, w których radził sobie bardzo dobrze. Czy zdobycz punktowa z meczu ligowego satysfakcjonuje zawodnika?
Jestem zadowolony. Startowałem tutaj jak wspomniałeś podczas DMPJ. Liczyłem, że zrobię wynik właśnie w tym przedziale punktowym.
W niedzielę byliśmy świadkami jednostronnego pojedynku. Goście startowali bez kilku podstawowych zawodników. Rozmówca zauważył, że ich brak odzwierciedlił się na tablicy wyników.
Jechaliśmy osłabieni. Junior startował z pozycji seniora. Gdybyśmy jechali w pełnym składzie, to wynik byłby na pewno korzystniejszy.
Rozpoczęły się wakacje. Czy Piotr, jako żużlowiec znajdzie chwile dla siebie na relaks?
Może troszeczkę odpocznę. Ostatnio sporo startowałem. Na pewno tez skupię się na przygotowaniach sprzętowych i treningach.
Piotr Gryszpiński mimo upadku w pierwszym starcie, kontynuował dalej zawody.