Rewanżowe spotkanie finałowe Nice 1.LŻ było niezwykle emocjonujące. Ostrovia postawiła bardzo trudne warunki faworyzowanej ekipie z Rybnika. O losach spotkania i zarazem awansu do PGE Ekstraligi decydowały biegi nominowane. W nich zimną krew zachowali gospodarze, stawiając przysłowiową "kropkę nad i". Ostatecznie PGG ROW pokonał w dwumeczu drużynę z Ostrowa i może cieszyć się z upragnionego awansu na najwyższy szczebel rozgrywkowy w Polsce. - Każdy mówił przed spotkaniem, że mamy awans w kieszeni. Jednak trzeba było się trochę napracować. Każdy jedzie po swoje i to nie był łatwy mecz. Do czternastego biegu nie było wiadomo, kto wygra. To było dobre widowisko dla kibiców. Cieszymy się, że wygraliśmy w ten sposób i awansowaliśmy do Ekstraligi.
W niedzielnym spotkaniu Robert Chmiel zdobył trzy punkty i bonus. Szczególnie istotny okazał się wyścig dwunasty, w którym junior rybnickich Rekinów zaliczył upadek. W powtórce osamotniony Chmiel wywalczył cenne dwa punkty. Jak swój występ ocenia lider formacji młodzieżowej PGG ROW-u Rybnik? - Indywidualnie przydałoby się kilka punktów więcej. Zawsze może być lepiej, ale najważniejsze, że wygraliśmy ligę.
Sezon 2019 z pewnością był najlepszy w dotychczasowej karierze Roberta Chmiela. Młody rybniczanin wystąpił w szesnastu ligowych spotkaniach swojej drużyny. W klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników Nice 1. Ligi Żużlowej 21-latek uplasował się na 30. pozycji, a jego średnia wyniosła 1,509 pkt/bieg. Warto dodać, że Chmiel okazał się najlepszym juniorem w lidze. - Na pewno było lepiej niż zawsze. Każdy chce jechać jak najlepiej. Nie wszystkie mecze były idealne. Jednak sezon można zaliczyć do udanych.
Władze rybnickiego klubu mogą ze spokojem planować budowę składu na przyszły sezon. Spory znak zapytania stoi przy nazwisku Chmiela. Dla rybniczanina tegoroczny sezon był ostatnim w gronie juniorów. Gdzie w przyszłym roku będziemy oglądać Roberta Chmiela? Na chwilę obecną nie wiemy, jednak dla Chmiela najważniejszy jest rozwój, a co za tym idzie szansa na regularne występy na torze. - Zobaczymy, co będzie w przyszłym roku. Na pewno nie jest łatwo ścigać się w pierwszym sezonie w roli seniora od razu w Ekstralidze. Chciałbym jak najwięcej jeździć, a nie siedzieć na ławce lub czekać na swoją szansę pod numerem ósmym. Nie prowadziliśmy do tej pory żadnych rozmów.
Już 28 września na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędzie się finałowa runda cyklu TAURON Speedway Euro Championship. W tych prestiżowych zawodach pojawi się również Robert Chmiel, który otrzymał nominację w roli rezerwowego. Będzie to dla niego trzecia okazja występu w Mistrzostwach Europy. Wcześniej w podobnej funkcji zobaczyliśmy go podczas turniejów SEC w Rybniku (2016) oraz Gnieźnie (2018). - Cieszę się z tego i mam nadzieję, że będę miał okazję tam wystartować - powiedział w rozmowie z portalem ZUZELEND.com Robert Chmiel.
Dla Roberta Chmiela sezon 2019 był ostatnim w gonie juniorów.