Emil Sajfutdinow ściga prowadzącego w klasyfikacji generalnej Bartosza Zmarzlika. Rosjanin zapowiada, że spróbuję go prześcignąć tuż przed decydującym biegami Revline SGP Polski w Toruniu.
Urodzony w Saławacie zawodnik przyjeżdża na Motoarenę będąc drugim w mistrzostwach świata z 111 punktami i tracąc siedem do prowadzącego Polaka. Trzeci Leon Madsen jest tylko dwa za Sajfutdinowem ze 109 oczkami po tym jak 21 września wygrał Adrian FLux SGP Wielkiej Brytanii w Cardiff.
To może być historyczny weekend dla rosyjskiego żużla, gdyż Emil Sajfutdinow może być pierwszym rosyjskim seniorem, który zgarnie tytuł mistrzowski i ma szansę na niewiarygodny dublet w Monster Energy FIM SON oraz w SGP.
Żaden z Rosjan nie był w pierwszej dwójce mistrzostw Świata odkąd gwiazda Związku Radzieckiego Igor Plechanow sięgnął po srebro w finałach z 1964 i 65 roku.
Sajfutdinow nie poddaje się i zapowiada, że chce zdetronizować Bartosza Zmarzlika.
- Spróbuję go dogonić i wyprzedzić. To mój cel, który postaram się zrealizować. Oczywiście tracę punkty do Bartosza, jednak zobaczymy co się wydarzy - mówi podwójny mistrz Świata juniorów i mistrz Europy.
- To będą interesujące zawody w Toruniu. Zobaczymy, kto będzie lepszy i już nie mogę się tego doczekać. Naprawdę mam nadzieję być najlepszy i zdobyć tytuł IMŚ. Bartek i Leon wciąż są szybcy. Są w tym roku naprawdę silni, lecz ja muszę myśleć tylko o sobie i przeć do przodu. Mam cel i muszę się przy nim napracować.