Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Ipswich Witches vs Swindon Robins - 41:49 (wyniki)
 15.10.2019 22:36
W pierwszym meczu finałowym angielskiej SGB Premierhip Swindon Robins pokonał na wyjeździe Ipswich Witches w stosunku 41:49.

Bardzo dobry mecz rozegrał Tobiasz Musielak. Jedyny z Polaków ww pięciu występach zdobył 12 punktów plus jeden bonus.

 

Ipswich Witches: 41
9. Niels Kristian Iversen (1, 2*, 1, 3, 2) 9+1
10. Cameron Heeps (2, 3, 1*, w) 6+1
11. Chris Harris (2, 2, 2*, 0) 6+1
12. Richard Lawson (1*, 1*, 3, 2, 0) 7+2
13. Daniel King (2, 1, 0, 1) 4
14. James Sarjeant (0, 0, 0) 0
15. Jake Allen (3, 1*, 2, 1, 2) 9+1


Swindon Robins: 49
1. Jason Doyle (w, 3, 3, 2, 3) 11
2. Adam Ellis (3, 0, 3, 2*) 8+1
3. Tobiasz Musielak (3, 2*, 3, 3, 1) 12+1
4. Rasmus Jensen (0, 3, 2*, 3) 8+1
5. Troy Batchelor (3, 1, 0, 0) 4
6. Ellis Perks (2, 0, 1, 1, 1) 5
7. Claus Vissing (1*, 0, 0) 1+1


Bieg po biegu
1. Adam Ellis, Cameron Heeps, Niels Kristian Iversen, Jason Doyle 3-3 (3:3)
2. Jake Allen, Ellis Perks, Claus Vissing, James Sarjeant 3-3 (6:6)
3. Tobiasz Musielak, Chris Harris, Richard Lawson, Rasmus Jensen 3-3 (9:9)
4. Troy Batchelor, Daniel King, Jake Allen, Claus Vissing 3-3 (12:12)
5. Jason Doyle, Chris Harris, Richard Lawson, Adam Ellis 3-3 (15:15)
6. Cameron Heeps, Niels Kristian Iversen, Troy Batchelor, Ellis Perks 5-1 (20:16)
7. Rasmus Jensen, Tobiasz Musielak, Daniel King, James Sarjeant 1-5 (21:21)
8. Adam Ellis, Jake Allen, Cameron Heeps, Claus Vissing 3-3 (24:24)
9. Richard Lawson, Chris Harris, Ellis Perks, Troy Batchelor 5-1 (29:25)
10. Tobiasz Musielak, Rasmus Jensen, Niels Kristian Iversen, Cameron Heeps 1-5 (30:30)
11. Jason Doyle, Adam Ellis, Jake Allen, Daniel King 1-5 (31:35)
12. Tobiasz Musielak, Jake Allen, Ellis Perks, Chris Harris 2-4 (33:39)
13. Niels Kristian Iversen, Jason Doyle, Daniel King, Troy Batchelor 4-2 (37:41)
14. Rasmus Jensen, Richard Lawson, Ellis Perks, James Sarjeant 2-4 (39:45)
15. Jason Doyle, Niels Kristian Iversen, Tobiasz Musielak, Richard Lawson 2-4 (41:49)




Szczegółowy Raport Meczowy - Kliknij

Bot Zuzelend.com (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (43)
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Trzeba zgłosić drużynę do 28 listopada trochę mało czasu... nienwiem ile jest budżetu ile jeszcze potrzeba ale nowy Prezes jest optymistą.
do 15 trzeba transferowac a druzyne zglosi do 28?
hahahahhahaha leze jaka logika haha
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
https://i1.jbzdy.cc/contents/2019/10/normal/Gfrpbq5Om13zZYGPgjO8m6dZPm920J3I.jpg
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Trzeba zgłosić drużynę do 28 listopada trochę mało czasu... nienwiem ile jest budżetu ile jeszcze potrzeba ale nowy Prezes jest optymistą.
Będzie dobrze
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
Trzeba zgłosić drużynę do 28 listopada trochę mało czasu... nienwiem ile jest budżetu ile jeszcze potrzeba ale nowy Prezes jest optymistą.
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
mama i tata haha
hhahahahah
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W ostatnich dwóch latach w kadrze zmieniło się wiele, a największy wpływ rzeczywiście miała zmiana formuły drużynowych mistrzostw świata. Wcześniej o złoty medal na torze walczyło pięciu zawodników, a do ostatniego momentu szanse na występ miało siedmiu żużlowców. Teraz już na początku sezonu szkoleniowiec musi wyznaczyć trójkę zawodników i tylko kontuzja może usprawiedliwić zmiany. Pozostali na walkę o medale nie mają szans. Mimo to działacze i trener nie zamierzają zmieniać sposobu pracy reprezentacji i dlatego jeszcze mocniej muszą zatroszczyć się o poważne podejście podopiecznych. Z tego też powodu czterej zawieszeni przez Cieślaka zawodnicy nie mają co liczyć na pomoc ze strony PZM. – Zarząd Główny PZM zatwierdza kadrę na kolejny sezon i mogę zapewnić, że będzie respektował decyzję trenera – wyjaśnia Piotr Szymański, przewodniczący GKSŻ.

Aby zrozumieć nastawienie władz polskiego żużla, trzeba wrócić do stycznia ubiegłego roku, gdy reprezentacja Polski szykowała się do wyjazdu na tradycyjne zgrupowanie do Zakopanego. Podniosłą atmosferę zburzyły pojawiające się co chwilę informacje o zwolnieniach lekarskich wysyłanych przez kolejnych zawodników reprezentacji. Ostatecznie z 10 żużlowców branych pod uwagę przy ustalaniu składu, na obozie nie pojawiło się aż czterech. Wśród nieobecnych byli: Maksym Drabik, Piotr Pawlicki, Patryk Dudek, Krzysztof Kasprzak. To sprawiło, że seniorów na zgrupowaniu było tak mało (pięciu), że trener Marek Cieślak w wyjątkowym trybie dołączył do ekipy Adriana Miedzińskiego i Pawła Przedpełskiego, bo bał się, że za mała liczba zawodników utrudni prowadzenie normalnych zajęć. Mimo kiepskiego zachowania gwiazd reprezentacji, działacze i trener zacisnęli zęby i dalej robili swoje. W ostatni weekend sytuacja się jednak powtórzyła i dlatego nikt nie myśli o taryfie ulgowej.
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
Kara zastosowana przez doświadczonego trenera Marka Cieślaka wobec Macieja Janowskiego, Maksyma Drabika, Piotra i Przemysława Pawlickich jest bardzo surowa, ale w środowisku żużlowym została przyjęta ze zrozumieniem i nie wywołuje specjalnych kontrowersji. Ostatni weekend nie był pierwszym przypadkiem, w którym zawodnicy zbiorowo postanowili wymigać się od swoich obowiązków, a na swoje kary „pracowali” od ponad roku.

– Zawodnicy po prostu nie doceniają tego co mają. Wszędzie, gdzie przyjeżdżają są tłumy kibiców, ale nie rozumieją, że to efekt ciężkiej pracy wielu osób, który przez ich dziecinne zachowanie może być zaprzepaszczony. To nie przypadek, że tylko w Polsce mecze żużlowej reprezentacji cieszą się tak dużym zainteresowaniem, a zawodnicy mogą liczyć duże wsparcie ze strony związku i sponsorów reprezentacji – komentuje Jan Krzystyniak, były zawodnik i żużlowiec.

Zachowanie zawodników ma jednak także inną przyczynę niż tylko lenistwo. – Trzeba zrozumieć, że po likwidacji Drużynowego Pucharu Świata rola reprezentacji została zmarginalizowana i zawodnicy zdają sobie sprawę, że szansę na występ w Speedway of Nations są minimalne. Prawda jest taka, że dla większości zawodników, kadra to tylko mecze towarzyskie. To osłabia ich motywację – analizuje Krzysztof Cegielski, przewodniczący stowarzyszenia żużlowców Metanol.
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Czytam , że zmierza wszystko ku dobremu u was.
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
ja tez nie
Niech poszuka chętnego na sponsora tylularnego dobra kasa
  Lubię
  Nie lubię
6 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Hello
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com