Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Oświadczenie WTS Sparty Wrocław w sprawie Maksyma Drabika
 10.01.2020 10:18
Wczoraj w mediach pojawiła się informacja, iż jeden z zawodników Betard Sparty Wrocław - Maksym Drabik, nie przeszedł pozytywnie badań antydopingowych, które zostały przeprowadzone po drugim meczu finałowym PGE Ekstraligi 22 września 2019. Wrocławski klub wydał dziś oświadczenie w tej sprawie. Jego treść prezentujemy poniżej.

WTS Sparta Wrocław oświadcza, że jest świadoma postępowania wyjaśniającego prowadzonego przez POLADA wobec Maksyma Drabika. Podkreślamy jednak, że w organizmie zawodnika nie wykryto żadnych niedozwolonych substancji. POLADA nie zawiesiła zawodnika, poprosiła jedynie o dodatkowe wyjaśnienia, w związku z oświadczeniem zawodnika złożonym podczas kontroli antydopingowej o przyjęciu na kilka dni przed zawodami substancji nawadniających organizm. Działanie to zostało zaordynowane przez klubowego lekarza i było podyktowane stanem zdrowia żużlowca.



Deklarujemy pełną współpracę z POLADA w celu jak najszybszego zakończenia postępowania.



Klub nie będzie odnosił się do medialnych spekulacji ani komentował sprawy do czasu zakończenia postępowania wyjaśniającego.

Kamil Tyras (za: biuro prasowe wts.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (3)
5 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Andrzej Rusko i pozostali działacze Betard Sparty Wrocław ponoszą część odpowiedzialności za problemy Maksyma Drabika z komisją antydopingową, a na ocenę tej sytuacji nie ma wpływu fakt, że zawodnik działał samodzielnie i najprawdopodobniej nie konsultował z nikim swoich działań. Problemem jest to, że wrocławianie od kilku lat ignorowali wszystkie skargi na zachowanie swojego żużlowca i świadomie roztoczyli nad nim parasol ochronny – pisze w komentarzu redakcyjnym Mateusz Puka.
Hejka,ciekawe co wyjdzie z tego.
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
Andrzej Rusko i pozostali działacze Betard Sparty Wrocław ponoszą część odpowiedzialności za problemy Maksyma Drabika z komisją antydopingową, a na ocenę tej sytuacji nie ma wpływu fakt, że zawodnik działał samodzielnie i najprawdopodobniej nie konsultował z nikim swoich działań. Problemem jest to, że wrocławianie od kilku lat ignorowali wszystkie skargi na zachowanie swojego żużlowca i świadomie roztoczyli nad nim parasol ochronny – pisze w komentarzu redakcyjnym Mateusz Puka.
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
Tłumaczenie oświadczenia: mamy was gdzieś, robiliśmy co chcieliśmy, a teraz nie przeszkadzać.
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com