Czterokrotny mistrz świata, ikona światowego żużla, Amerykanin, Greg Hancock ogłosił zakończenie wieloletniej kariery żużlowca.
Greg Hancock, czterokrotny mistrz świata na żużlu, ogłosił przejście na emeryturę po błyskotliwej karierze, która wyróżnia go jako jednego z największych sportowców tej dyscypliny sportu.
Decyzja o zakończeniu kariery oznacza, że Kalifornijczyk nie będzie rywalizować w serii Grand Prix FIM Speedway w 2020 roku po tym jak otrzymał od organizatorów cyklu stałą dziką kartę.
- W ubiegłym roku opieka nad moją żoną i rodziną zmieniła życie na wiele sposobów i nadała mu nową perspektywę. Jestem zadowolony z osiągnięć w wyścigach i wierzę, że nadszedł czas, aby przejść do nowego rozdziału. Podjęcie takiej decyzji jest trudne, ale słuszne. W ciągu ostatnich 12 miesięcy nieobecności miałem dużo czasu na refleksję nad moją niesamowitą karierą. Wyścigi na najwyższym poziomie, zdobycie czterech mistrzostw świata, drużynowych i parowych mistrzostw świata, wielu mistrzostw lig krajowych, były jednymi z najbardziej wymagających i udanych czasów w moim życiu - informuje 4-krotny mistrz świata na żużlu
Chociaż Greg Hancock zapowiedział zakończenie kariery to w dalszej części swojego oświadczenia informuje, że nie zamierza całkowicie odsunąć się od speedwaya. W jakiej roli zobaczymy go na stadionach żużlowych okaże się niebawem - Chociaż odchodzę od części wyścigowej, nie planuję całkowicie opuścić sceny. Mam plany, które pozwolą mi zbliżyć się do sportu, i zobaczymy, co się stanie w nadchodzących tygodniach.
49-letni Hancock spośród wszystkich zawodników ma na swoim koncie największą ilość sezonów w Grand Prix. Do niedawna był jedynym czynnym zawodnikiem, który wystąpił w premierowym sezonie SGP w 1995 roku.