Po pierwsze, oczywiste jest, że nie możemy organizować zawodów bez publiczności. W związku z tym odraczamy rozpoczęcie sezonu do 2 czerwca i mamy nadzieję, że ograniczenia na imprezy masowe zostaną wówczas złagodzone – mówi Mikael Holmstrand wiceprezes ESS i menedżer ds. Mediów.
W związku z tym pierwsze cztery kolejki mają być rozegrane w wolnym czasie a start ma się rozpocząć planowanymi wg kalendarza rozgrywek startami. Pojawić się może za to problem z dostępnością terminów i zakończeniem rozgrywek w porze, kiedy jeszcze będą sprzyjające warunki. Holmstrand poinformował o kolejnej zmianie, która dotyczyć będzie fazy play – off. Możliwość zakończenia sezonu w rozsądnym czasie tej jesieni oznacza również, że usuniemy ćwierćfinały. W przypadku rozszerzonych ograniczeń wydarzeń publicznych mamy do dyspozycji szereg różnych scenariuszy.
Kolejny problem dotyczy dostępności żużlowców. Stąd na nadchodzący sezon wprowadzono kilka zmian w regulaminie. Zwiększono limit transferowy z 3 do 7, obniżono średnią z 8,5 do 8 aby łatwiej zbudować skład a w przypadku, gdyby klub nie mógł skorzystać ze zawodnika, który musi startować w lidze zagranicznej wprowadzono instytucję tymczasowego gościa.
Kluby i stowarzyszenie wykazały wielką chęć współpracy i pokorę w związku z zaistniałą sytuacją i szybko przedstawiły kompleksowe propozycje, która naszym zdaniem umożliwią odjechanie sezonu. Teraz trzymamy kciuki, aby pandemia ustąpiła tak szybko, jak to możliwe, i byśmy mogli rozpocząć sezon zgodnie z naszymi przewidywaniami. Mamy również nadzieję, że publiczność i sponsorzy dołożą wszelkich starań, aby pomóc klubom tak jak mogą, abyśmy mogli zorganizować kolejny sezon żużlowy w Szwecji – podsumowuje Mikael Holmstrand.