Jerzy Kanclerz (menager Abramczyk Polonii Bydgoszcz): Ten mecz już jest za nami, przeanalizowaliśmy go wyścig po wyścigu, wyciągnęliśmy wnioski i jedziemy dalej. Na razie jesteśmy drużyną, która coś już potrafi, może wygrywać, ale musi jeszcze dużo pracować i dużo poprawić. W Tarnowie odpaliła strzelba w postaci Huckenbecka, wiem też, na jakich torach świetnie radzi sobie Lyager. W sobotę za dużo punktów pogubili Kamil Brzozowski, Dimitri Berge i Dawid Lampart. Teraz najważniejsze jest to, by szybko się podnieść i dobrze przygotować do sobotniego meczu z Wybrzeżem i kolejnego ze Startem, który odbędzie się w poniedziałek, 3 sierpnia.
Ernest Koza (zawodnik Unii Tarnów): Bardzo dobrze kiedy można tak szybko odkuć się po niepowodzeniu. Super, że ten mecz wygraliśmy. Dziś to my się cieszymy. Ostatnio na pewno trochę zawaliłem. A teraz na samym początku chciałem podziękować Jackowi Rempale, bo jeżdżę na silniku przygotowanym przez niego. Jeździ ze mną na zawody. Bardzo mi pomaga. Podobnie jak mój mechanik Łukasz Burek. Bardzo im dziękuję, bo moja dobra jazda to też duża ich zasługa. Kiedy jeździmy u siebie to nie powinniśmy mieć problemów z dopasowaniem. To jednak prawda, że sparingi z innymi rywalami zawsze coś więcej pokażą. A tak musieliśmy przystąpić do sezonu z marszu. Fajnie jakby udało się nam wszystkim dobrze rozwinąć, żeby ten sezon mimo wszystko był fajny i udany. Każdy z nas chciałby jeździć jak najwięcej, a nie tylko oglądać zawody. Tak naprawdę teraz mi się bardzo podobają te rozgrywki, że co tydzień mamy jazdę. Dla mnie to super sprawa.